Najwyżej rozstawiona Iga Świątek wygrała z Donną Vekic 6:3, 6:2 w 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Rzymie. Polka walczy o trzeci z rzędu triumf w tej imprezie.
Mecz Świątek - Vekic pierwotnie miał się odbyć w poniedziałkowy wieczór, ale na przeszkodzie stanął deszcz. Również we wtorek pogoda w Rzymie nie rozpieszcza, ale na razie spotkania są rozgrywane.
Rozstawiona z numerem 21 Vekic zmusiła liderkę światowego rankingu do wysiłku. Spotkanie trwało ponad półtorej godziny i długimi fragmentami było bardzo wyrównane.
W pierwszej partii Iga Świątek przełamała rywalkę w czwartym gemie (3:1). W kolejnej części Świątek była już w trudnej sytuacji, musiała bronić dwóch break pointów, ale ostatecznie wytrzymała natarcie Vekic i po błędzie przeciwniczki wygrała gema.
Chorwatka wyciągnęła jednak wnioski i zmniejszyła stratę do jednego gema. Po słabszych minutach Świątek wróciła jednak do dobrej gry i ostatecznie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść (6:3).
Drugi set był zdecydowanie bardziej zacięty. Pierwsze gemy były rozgrywane na przewagi. Żadna z tenisistek nie chciała przegrać przy własnym podaniu. Iga Świątek popełniała zdecydowanie więcej własnych błędów, które wykorzystywała Donna Vekic.
Polka przegrywała 3:4, ale później udało jej się przełamać rywalkę (5:4). Przy swoim serwisie najlepsza tenisistka świata nie dała szans Chorwatce i wygrała drugiego seta 6:4.
Donna jest doświadczona, było ciężko, bo potrafi wywierać presję. Cieszę się, że wygrałam - stwierdziła Świątek w krótkiej rozmowie na korcie.
W ćwierćfinale Iga Świątek zmierzy się z Jeleną Rybakiną. Na pewno nie będzie łatwo, Jelena cały sezon jest w świetnej formie. To będzie wyzwanie, ale jestem gotowa. Na mączce czuję się dobrze i mam nadzieję, że to będzie dobry mecz - powiedziała Polka.
Rybakina i Świątek w pierwszej rundzie miały wolny los. Reprezentantka Kazachstanu wygrała kolejno z Włoszką Jasmine Paolini, Rosjanką Anną Kalińską i Vondrusovą. Natomiast Polka pokonała Rosjankę Anastazję Pawluczenkową, Ukrainkę Łesię Curenko i Chorwatkę Donnę Vekic.
Iga Świątek (Polska, 1) - Donna Vekic (Chorwacja, 21) 6:3, 6:4