Hubert Hurkacz w trzeciej rundzie turnieju Rolanda Garrosa! Po trwającym cztery godziny i 41 minut spotkaniu Polak pokonał Holendra Tallona Griekspoora 6:3, 5:7, 6:7 (13-15), 7:6 (7-5), 6:4.
Hurkacz zajmuje 14. miejsce w światowym rankingu. Griekspoor sklasyfikowany jest na 39. pozycji.
Pierwszy set nie zwiastował wielkich emocji. Hurkacz wygrał go dzięki przełamaniu już w drugim gemie. Interesująco zaczęło się robić w drugiej partii.
W niej Polak uzyskał przełamanie w trzecim gemie. Griekspoor połamał ze złości rakietę i poprosił o przerwę. W jej trakcie poprawił usztywniacz na prawym stawie skokowym. Wrócił na kort pełen werwy i odrobił przełamanie. Wtedy to Hurkacz cisnął rakietą o ziemię. Holender poszedł za ciosem, w 12. gemie uzyskał kolejne przełamanie i wyrównał stan meczu.
Niezwykły był trzeci set, a konkretnie jego tie-break. Najpierw Holender zmarnował w nim trzy piłki setowe, a potem czterech nie wykorzystał Hurkacz. Podopieczny trenera Craiga Boyntona zmarnował potem jeszcze jedną. Ostatecznie Griekspoor wykorzystał szóstą i wygrał tie-breaka 15-13.