Chińska tenisistka Zhang Shuai może się czuć oszukana. W trakcie meczu pierwszej rundy turnieju w Budapeszcie sędzia niesłusznie podjął decyzję na korzyść reprezentantki gospodarzy. Chinka długo protestowała i ostatecznie poddała spotkanie. Żegnały ją gwizdy.
Zhang Shuai mierzyła się w pierwszej rundzie turnieju ze znacznie niżej notowaną Amarissą Kiarą Toth. Przy stanie 5:5 doszło do sytuacji, która wywołała wzburzenie wśród wielu wielbicieli tenisa. Po uderzeniu Chinki wydawało się, że Zhang Shuai będzie się cieszyła z prowadzenia 30:0. Sędzia po chwili zastanowienia stwierdziła jednak, że piłka wylądowała w aucie.