To nie był udany powrót na kort w wykonaniu Huberta Hurkacza. Polak przegrał z Amerykaninem Alexem Michelsenem 1:6, 3:6 w 1. rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Był to pierwszy występ Hurkacza od 27 września.
Rozstawiony z numerem 12 Polak bronił w tym pojedynku - pierwszym z tym rywalem - łącznie 13 break-pointów. Skutecznie uczynił to dziewięciokrotnie, ale został przełamany trzy razy w pierwszym secie i raz w drugiej partii.
Sam natomiast nie miał ani jednej okazji na wygranie gema przy serwisie Amerykanina.
Mecz trwał zaledwie 53 minuty.
Słabsza dyspozycja Hurkacza może wynikać z faktu, że ostatnio boryka się z problemami zdrowotnymi, a ponadto nadal nie wybrał trenera w miejsce Amerykanina Craiga Boyntona, z którym rozstał się 30 sierpnia.
Pod koniec września Polak wycofał się z turnieju tej samej rangi w Szanghaju.
W stolicy Francji startuje także Jan Zieliński w deblu. Wraz z Monakijczykiem Hugo Nysem Polak awansował w poniedziałek do 2. rundy.