"Ja w nią wierzę. Wiem, że gdzieś w Magdzie coś tak pozytywnie pękło podczas tegorocznej edycji Australian Open. Są wielkie powody do dumy. Magdzie brakowało właśnie tej kropki nad 'i'" - mówił w Radiu RMF24 Bartosz Ignacik, komentator tenisa w Canal+ Sport. Magda Linette po wygranej z czeską tenisistką Karoliną Pliskovą 6:3, 7:5 awansowała do półfinału wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne. To jej największy sukces w karierze.
Magda od pewnego momentu w tym turnieju nie popełnia błędów, a doskonale wiemy, że tenis to jest taka dyscyplina, gdzie oczywiście liczą się "winner", czyli uderzenia, które już nie wracają, ale jeszcze więcej bazuje się na tych niewymuszonych błędach, których Magda w tym turnieju nie popełnia - ocenia Bartosz Ignacik, komentator tenisa w Canal+ Sport.
Zdaniem gościa Radia RMF24 to jest właśnie klucz do sukcesu. Ona zyskała niewiarygodną pewność siebie, którą pokazała także w spotkaniu z Czeszką. I niech to trwa! - dodaje Ignacik.
Czy będziemy mieć Polkę w finale? Tutaj liczy się przede wszystkim dyspozycja. Nawet nie tyle turniejowa, nie tyle dyspozycja dnia, tylko tego sezonu. A Sabalenka wygląda bardzo dobrze. Ale też musimy pamiętać o jednej rzeczy - to jest też tenisistka, która jest bardzo już długo w czołowej dziesiątce rankingu WTA, ale jeszcze nigdy nie była w finale turnieju Wielkiego Szlema, więc u niej nerwy też na pewno się pojawią. A postawmy sprawę jasno - Magda nie ma już nic do stracenia. Ona zrobiła wynik ponad stan, dwa stany. I tutaj widzę dużą szansę - przewiduje komentator.
Rozstawiona z numerem piątym Białorusinka Aryna Sabalenka pokonała Chorwatkę Donnę Vekic 6:3, 6:2.