„Kierujemy zawiadomienie do prokuratury, podejrzewając przekroczenie uprawnień przez prezydent Łodzi w związku z zawieszeniem dyrektora szkoły za to, że walczy o to, żeby dzieci się uczyły, a nie były ideologizowane w szkole” - powiedział w piątek szef MEiN Przemysław Czarnek.

W środę wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka poinformowała, że zawieszono dyrektora łódzkiego liceum, w którym zakazano uczniom używania w aplikacji nauczania zdalnego związanych z polityką awatarów, w tym m.in. czerwonej błyskawicy - symbolu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Szef resortu edukacji i nauki Przemysła Czarnek pytany był w TVN24 o to, czy decyzja o zawieszeniu dyrektora była słuszna.

Doskonałe zachowanie dyrektora szkoły, którego będę chciał uhonorować w związku z tym za walkę z ideologizacją dzieci. Fatalne zachowanie organu prowadzącego. Kierujemy zawiadomienie do prokuratury, podejrzewając przekroczenie uprawnień prezydenta miasta w związku z zawieszeniem dyrektora za to, że walczy o to, żeby dzieci się uczyły, a nie były ideologizowane w szkole - powiedział minister.

NIE PRZEGAP: Przemysław Czarnek: Zakładamy, że już od 19 kwietnia będzie możliwy powrót do przedszkoli

Dodał, że w jego ocenie jest to "skandal, na który na pewno odpowiemy bardzo stanowczo". Podkreślił, że szkoła jest od tego, żeby uczyć i realizować podstawę programową, a nie epatować innych "jakimiś symbolami strajków czy jakichś ruchów, które z ideologią mają wiele wspólnego".


Apel o zmianę prawa oświatowego

O dyrektorze, prowadzonym przez niego liceum i nowym szkolnym regulaminie rozmawiano w środę podczas sesji łódzkiej rady miejskiej. Z inicjatywy popierających prezydent Hannę Zdanowską klubów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, uchwalono apel o zmiany w Prawie oświatowym. Petycję skierowano do ministerstwa edukacji.

Powodem takiego działania klubów KO i Lewicy - jak mówili radni - było właśnie oburzenie na dyrektora za jego decyzję.

Jedna z maturzystek łódzkiego liceum została ukarana tzw. punktami ujemnymi, bo nie zastosowała się nowego regulaminu i pozostawiła błyskawicę w polu swojego zdjęcia profilowego.

Zdaniem przewodniczącego klubu PiS Radosława Marca interwencja radnych KO i Lewicy, popierających prawo uczniów do umieszczania błyskawicy w ich awatarach na platformie zdalnego nauczania, to dążenie do upolitycznienia szkół prowadzonych przez samorządy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czarnek o nauczycielach popierających Strajk Kobiet: To są prywatne sprawy