Reprezentacja Polski w składzie: Kinga Rajda, Nicole Konderla, Piotr Żyła i Dawid Kubacki zajęła szóste miejsce w konkursie drużyn mieszanych w skokach w Willingen. Wygrała Słowenia przed Norwegią i Austrią. Indywidualnie Żyła był czwartym skoczkiem konkursu.
Słowenia od początku nadawała ton rywalizacji i prowadziła po pierwszej serii, a Polska zajmowała szóste miejsce. W zmiennych warunkach najlepiej z naszych skoczków poradził sobie wracający po zakażeniu koronawirusem Piotr Żyła, który skoczył 141 m. Pozostali Biało-Czerwoni spisali się znacznie gorzej. Dawid Kubacki wylądował na 119,5 m, Nicole Konderla skoczyła 99 m, a Kinga Rajda - 98 m.
W serii finałowej Rajda nie poprawiła swojego wyniku, lądując na 94,5 m. Gorzej poszło także Żyle, który tym razem skoczył 129 m, ale i tak był to jeden z najlepszych skoków tej serii. O 11 m bliżej niż w pierwszej serii wylądowała Konderla (88 m). Na 137,5 m poszybował za to Kubacki, który zrehabilitował się za gorszy skok w pierwszej serii.
Słowenia wyprzedziła drugą Norwegię aż o 62,9 pkt. Polska straciła do zwycięzców 299,5 pkt.
W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej konkursu najwięcej punktów zgromadziła Austriaczka Marita Kramer (144,5 i 137 m). Drugi był Norweg Marius Lindvik (138 i 147,5 m), trzeci - Słoweniec Anże Lanisek (141 i 139 m), a czwarty - Żyła (141 i 129 m).
Na tydzień przed rozpoczęciem igrzysk w Pekinie wracający do skakania czołowi polscy zawodnicy wysyłają rywalom pierwsze sygnały o rosnącej formie. Tak było w piątkowych seriach treningowych w Willingen.
W pierwszym treningu najlepszym z Biało-Czerwonych był Paweł Wąsek, który zajął siódme miejsce po skoku na 135,5 m. W drugiej serii Polacy pokazali moc. Wracający po kontuzji Kamil Stoch był najlepszy (142 m), a drugą lokatę zajął Piotr Żyła (147 m). Szósty był Dawid Kubacki (138 m).
W sobotę i w niedzielę w Willingen odbędą się po dwa konkursy indywidualne kobiet i mężczyzn.
4 lutego rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Pekinie.