Polscy skoczkowie w sobotę staną przed kolejną szansą na zdobycie medalu podczas mistrzostw świata w Planicy. Na jutro zaplanowano bowiem konkurs drużynowy na dużej skoczni. Wiadomo już, w jakim składzie oraz jakiej kolejności wystąpią Biało-Czerwoni.

Polscy skoczkowie na mistrzostwach świata w Planicy zdobyli już dwa medale. Złoto na normalnej skoczni wywalczył Piotr Żyła. Brąz dziś powędrował do Dawida Kubackiego.

Można mieć nadzieję, że w sobotę nasi zawodnicy wywalczą kolejny medal. Podopieczni Thomasa Thurnbichlera w Planicy spisują się bardzo dobrze. W piątkowym konkursie na dużej skoczni oprócz Kubackiego w pierwszej "10" było jeszcze dwóch Biało-Czerwonych. 4. miejsce zajął Kamil Stoch, a 9. Piotr Żyła. Nieźle spisał się także czwarty z naszych zawodników - Aleksander Zniszczoł był 23.

Jeśli zliczylibyśmy wyniki z piątkowego konkursu, Polacy wygraliby drużynowo. Wyprzedziliby Niemców oraz Słowenię.

W jakim składzie wystąpią Polacy?

Wiadomo już, w jakim składzie oraz jakiej kolejności Biało-Czerwoni wystąpią podczas sobotniego konkursu drużynowego. Jako pierwszy skakać będzie Kamil Stoch, drugi Piotr Żyła, trzeci Aleksander Zniszczoł, a ostatni Dawid Kubacki.

W konkursie wystąpi 11 reprezentacji.

Początek rywalizacji o 16:30. Konkurs poprzedzi seria próbna, która rozpocznie się o 15:30.

Thurnbichler: Chcemy złota

Jutro chcemy złota - przyznał Thurnbichler przed konkursem drużynowym. Jeśli chłopcy wykonają swoją robotę, to jest to możliwe - dodał w rozmowie przed kamerą TVN.

Austriak skomentował także indywidualny medal Dawida Kubackiego.

Drużyna, asystenci, sztab medyczny, wszyscy zrobili świetną robotę. Ten sukces jest ich i Dawida - podkreślił Thurnbichler.

Na czwartej pozycji uplasował się Kamil Stoch. To druga z rzędu, po ubiegłorocznych igrzyskach w Pekinie, wielka impreza, na której musiał się zadowolić miejscem tuż za podium.

To smutne, bo na mistrzostwach świata liczą się tylko medale. Jestem jednak przekonany, że jutro wszyscy dla Kamila dadzą z siebie wszystko - powiedział szkoleniowiec.