Dawid Kubacki zajął drugie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Titisee-Neustadt. Zwyciężył Słoweniec Anze Lanisek, a trzeci był Niemiec Karl Geiger.
Szóste miejsce zajął Piotr Żyła, a 14. był Paweł Wąsek.
Kubacki po raz 26 w karierze stanął na podium konkursu PŚ. Polak utrzymał się na pozycji lidera Pucharu Świata, w drugiej serii osiągnął 144 m, co było najdłuższym skokiem w finale.
Po pierwszej serii, która była rozgrywana w zmiennych warunkach wietrznych, prowadził Norweg Halvor Egner Granerud - 136,5 m. Drugi był Lanisek - 133,5 m, a trzeci Austriak Michael Hayboeck - 135 m. Kubacki był piąty - 130,5 m i tracił do lidera 4,5 pkt. Dobrze wypadł także Piotr Żyła, który po lądowaniu na 132 m był sklasyfikowany na dziewiątej pozycji.
Do finału awansowali także 14. Paweł Wąsek - 130,5 m i 26. Aleksander Zniszczoł - 128 m.
Pierwsza seria była rozgrywana w zmiennych warunkach atmosferycznych. Po skokach pierwszej "20" wiatr, który dotychczas wiał pod narty, zmienił kierunek o 180 stopni. Jury po słabiutkich próbach kilku dobrych zawodników wydłużyło rozbieg z piątej do szóstej, a później do siódmej belki, ale to nie pomogło. Jako pierwszy na takie warunki trafił Kamil Stoch, który doleciał do 119,5 m, co nie wystarczyło do awansu do serii finałowej. Trzykrotny złoty medalista olimpijski został ostatecznie sklasyfikowany na 40. pozycji.
Jakub Wolny był 35. - 124,5 m, a 49. Tomasz Pilch - 113,5 m.
W finale doskonale wypadł Kubacki. Lider Pucharu Świata osiągnął 144 m, co było najdłuższym skokiem w tej serii i dzięki temu awansował na drugie miejsce w klasyfikacji konkursu. Polaka wyprzedził tylko Lanisek, który miał 141 m i po raz trzeci w karierze triumfował w konkursie PŚ. Słabiej wypadł lider po pierwszej serii Granerud, osiągnął 135 m i ostatecznie był piąty.
Kubacki przegrał z Laniskiem tylko o 1,3 pkt. W finale swoją pozycję poprawił także Żyła. Dziewiąty po pierwszej serii, w drugiej miał 136 m i poprawił się o trzy lokaty. Wiślanin jako pierwszy skakał w momencie, gdy wiatr się odwrócił i wiał w plecy.
Po konkursie Kubacki nie krył zadowolenia ze swojej postawy.
Szkoda pierwszej serii, bo trochę w niej popsułem. Walka była do samego końca, były emocje. Pewnie, że chciałoby się stać na najwyższym podium, ale trzeba wyciągnąć lekcję na przyszłość. Myślę, że trochę po uszach dostanę od trenera. Skok był spóźniony, później już nie mogłem odrobić tego, co straciłem na progu. Gdyby nie to, można było polecieć dalej. - powiedział Kubacki po zawodach.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Kubacki - 370 pkt, przed Laniskiem - 336 pkt i Austriakiem Stefanem Kraftem - 317 pkt. Piąty jest Żyła - 222 pkt.
Na czele Pucharu Narodów znajdują się Austriacy - 834 pkt przed Norwegami - 739 pkt i Polakami - 716 pkt.
W sobotę w Titisee-Neustadt rozegrany zostanie konkurs drużyn mieszanych z udziałem dziesięciu zespołów. Początek zawodów zaplanowano na 11.45.