W środę w Atomium w Brukseli odbędzie się losowanie siatkarskich Mistrzostw Europy, które we wrześniu odbędą się w czterech krajach. Gospodarzami tegorocznego turnieju będą Belgia, Francja, Holandia i Słowenia. Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej podała szczegóły dotyczące losowania. Biało-czerwoni znaleźli się w pierwszym koszyku.
Wrześniowe mistrzostwa będą historyczne, bo po raz pierwszy odbędą się w czterech krajach i po raz pierwszy także zagrają w nich 24 reprezentacje (4 kraje gospodarze, 8 najlepszych ekip z czempionatu z 2017 roku, za wyjątkiem Słowenii i Francji, które są gospodarzami turnieju, a także 12 zespołów wyłonionych w ramach kwalifikacji). W czasie środowego losowania rozstawione są reprezentacje gospodarzy, które wiedzą już, w jakich grupach zagrają.
A - Francja
B - Belgia
C - Słowenia
D - Holandia
Grupa A będzie więc rozgrywała swoje mecze we Francji. B w Belgii. C w Słowenii, a D w Holandii.
Do nich będą dolosowywane drużyny, które znalazły się w pięciu koszykach.
Koszyk 1: Rosja, Serbia, Polska, Włochy
Koszyk 2: Bułgaria, Niemcy, Czechy, Finlandia
Koszyk 3: Turcja, Estonia, Słowacja, Portugalia
Koszyk 4: Hiszpania, Ukraina, Grecja, Macedonia
Koszyk 5: Białoruś, Czarnogóra, Rumunia, Austria
Zespoły na koszyki zostały podzielone według pozycji w rankingu CEV z września 2017 roku. W każdej z grup znajdzie się po sześć drużyn.
Reprezentacja Polski znalazła się w koszyku pierwszym z Rosją, Serbią i Włochami. Oznacza to, że w fazie grupowej te reprezentacje się ze sobą nie spotkają. W fazie grupowej nie mogą trafić na siebie również mistrzowie i wicemistrzowie Starego Kontynentu, czyli reprezentacji Rosji i Niemiec. Jeśli więc Niemcy zostaną dolosowani do grupy, w której będzie reprezentacja Rosji, organizatorzy wylosują naszym zachodnim sąsiadom inną grupę. Jeśli zaś Niemcy będą jedną z ostatnich dwóch drużyn do wylosowania, zostaną automatycznie przydzieleni do grupy, w której nie ma Sbornej. Do grupy z Rosjanami zaś wpisany zostanie drugi z nierozlosowanych krajów.