Polscy siatkarze meczem z Serbami w Turynie rozpoczną dziś udział w 3. rundzie mistrzostw świata. Biało-czerwoni, którzy pokonali ekipę z Bałkanów 3:0 w swoim poprzednim spotkaniu, będą chcieli zrobić to znowu i tym samym przybliżyć się do półfinału. Serbowie w niedzielnym meczu w Warnie grając z Polską wypadli słabo.

Nie ma żadnego znaczenia, czy oni umierali za wynik czy nie. Żeby był taki rezultat, jaki był, my musieliśmy też dobrze zagrać. To nie było tak, że oni tylko zagrali słabo i oddawali nam punkty. Proszę zobaczyć, ile myśmy zrobili własnych błędów, asów, bloków, jaką mieliśmy skuteczność jako drużyna w ataku. To nie tak, że oni się położyli. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, jeden z lepszych w ostatnim czasie - zaznaczył Michał Kubiak.

Dobrą wiadomością dla polskich kibiców jest to, że Michał Kubiak czuje się już lepiej.

Polscy siatkarze i sztab podkreślali, że czwartkowy mecz z Serbami będzie zupełnie inny niż poprzedni.

Ekipa z Bałkanów potwierdziła powrót do formy w środę, kiedy pokonała Włochów 3:0. Teraz potrzebuje już tylko wygranego seta w pojedynku z obrońcami tytułu, by mieć zagwarantowane miejsce w półfinale.
Spotkanie Polska - Serbia rozpocznie się o godz. 20.30. Wcześniej - o 17 - odbędzie się drugi mecz grupy I, w którym Amerykanie zmierzą się z Rosjanami.

"Sborna" w środę przegrała z Brazylią 2:3. USA to z kolei jedyny niepokonany dotychczas zespół w turnieju.

(ug)