"Sytuację, która ma obecnie miejsce, oceniamy jako niebezpieczną. W naszym przekonaniu, w najbliższym czasie – mówię o perspektywie tego tygodnia bądź tygodnia przyszłego – będziemy mieli z apogeum czwartej fali zakażeń" – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. "Przewidujemy, że jeśli to jest kwestia tego tygodnia, to będziemy mieli średni poziom zakażeń w apogeum na poziomie ok. 25 tys. Jeżeli byłaby to kwestia kolejnego tygodnia to te liczby będą stosunkowo większe - z przedziału 30-35 tys. Te dwa scenariusze powinny oznaczać, że w kolejnych tygodniach będziemy obserwowali już spadki" - dodał. Zadeklarował też, że decyzje o ewentualnych nowych obostrzeniach będą podejmowane dopiero na początku grudnia.
Dzisiejsze wyniki to powyżej 28 tys. zakażeń, ponad 18 tys. hospitalizacji to liczby, które są bardzo duże, wzmagają niepokój (..) i wkraczają w sferę wydolności systemu opieki zdrowotnej - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, komentując aktualne statystyki dot. zachorowań na Covid-19.
W przypadku, jeśli nie będziemy mieli sygnałów, które mówią o tym, że osiągamy apogeum i mamy do czynienia z perspektywą spadków, to na pewno wdrażane instrumenty będą musiały przewidywać zwiększanie restrykcji i dalsze kroki związane m.in. z tym, by limity, które obowiązują teraz miały bardziej dolegliwą postać - zapowiedział Niedzielski. Ten scenariusz będzie oznaczał, ze być może na początku grudnia będziemy musieli podejmować takie decyzje - dodał. Jak doprecyzował, chodzi stosowane już wcześniej o limity osób na metr kwadratowy powierzchni dot. m.in. zgromadzeń czy instytucji kultury.
Zdaniem Niedzielskiego, przygotowując się do tej fali zakażeń, bardzo dużo zainwestowano w personel medyczny. Minister powiedział, że blisko 1 mln zł wydano na szkolenie dotyczące obsługi respiratorów blisko 500 osób. Tymi zagadnieniem nie zajmują się już tylko intensywiści, anestezjolodzy. Poszerzyliśmy bazę specjalistów, którzy mogą się tym zajmować - wskazał. Jak powiedział, 3,5 mln zł wydano na szkolenie w zakresie szczepień m.in. diagnostów laboratoryjnych.
Niedzielski podkreślił, że resort "niezależnie od scenariusza" jest przygotowany do rozbudowy bazy łóżkowej w szpitalach dla pacjentów z Covid-19. Chcę zwrócić uwagę, że szczepienia przede wszystkim powodują, że mamy stosunkowo mniej hospitalizacji w stosunku do liczby zakażeń. I to jest też podstawą tego, że możemy sobie w tej chwili pozwalać na to, żeby restrykcje dolegliwe nie były wprowadzone - tłumaczył.
Patrząc na zgony i analizując je cały czas - bo to najważniejszy problem, z jakim mamy do czynienia - widzimy, że najcięższe dolegliwości związane z przechorowaniem Covid-19 dotyczą osób niezaszczepionych - ocenił Niedzielski. Nie jest to - jak zapewniał - tylko kwestia badań klinicznych prezentowanych przez firmy, ale pokazuje to rzeczywistość. Osoby niezaszczepione są w o wiele większym stopniu narażone na ryzyko hospitalizacji i zgonów niż osoby zaszczepione - podkreślił.
Proszę pamiętać, że podajemy statystykę, która ma bardzo szeroki charakter kwalifikowania do zgonu covidowego. Myślę, że dobrym porównaniem jest kraj sąsiadujący - Niemcy, który podaje w statystykach zgonów chorych, którzy umarli tylko i wyłącznie z tytułu Covidu, nie będąc obciążonymi innymi chorobami - wskazał.
Patrząc na porównania międzynarodowe i kwestię tego, że w Polsce liczba zgonów jest stosunkowo większa, mamy klarowne wyjaśnienie, że zawsze, jeśli fala pandemii uderza w społeczeństwo, które charakteryzuje się niższym poziomem zdrowotności, to śmiertelne żniwo jest większe - stwierdził minister.
Niedzielski na środowej konferencji prasowej poinformował, że obecnie dostępnych jest ok. 24 tysiące łóżek dla pacjentów z Covid-19, w tym 2200 respiratorowych.
Jak wyjaśnił, do końca listopada resort w porozumieniu z wojewodami chce zwiększyć bazę łóżkową do 26 tysięcy. To odpowiada naszym prognozom zapotrzebowania na łóżka, które opracowujemy w Ministerstwie Zdrowia - dodał.
W perspektywie 20 grudnia, i to jest bardzo ważne zabezpieczenie, chcemy dojść do poziomu 31,5 tysiąca łóżek - zapowiedział ponadto minister zdrowia.
Niedzielski wyjaśnił też, że obecnie działają 22 szpitale tymczasowe. Trzy szpitale, w Łodzi, w Ciechocinku i w Gdańsku, jeszcze nie zostały uruchomione. Jak mówił Niedzielski, w tych trzech województwach w ocenie wojewodów i resortu zdrowia sytuacja epidemiczna "nie upoważnia do uruchamiania jeszcze tych szpitali".
Minister zdrowia ocenił, że ważnym elementem w obecnej sytuacji epidemicznej jest "egzekucja podstawowych obowiązków związanych przede wszystkim z noszeniem maseczek". Podkreślił, że ostatniej doby policjanci wystawili ponad 2 800 mandatów. Od początku tych działań, które razem z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji i oczywiście policją koordynujemy, to jest już ponad 127 tysięcy wystawionych mandatów - powiedział. Zaznaczył przy tym, że polityka orzecznicza sądów "sprzyja egzekwowaniu tych mandatów".
Niedzielski przypomniał, również sanepid wzmógł kontrole skierowane na przedsiębiorców. Za ostatnią dobę mamy ponad 2 tysiące kontroli, ale chcę zwrócić uwagę, że od początku tej akcji mamy już ponad 23 tysiące wykonanych kontroli - przekazał.