Płonie średniowieczna katedra Notre Dame w stolicy Francji Paryżu. Ogień w katedrze pojawił się w poniedziałek przed godziną 19. Szybko rozprzestrzenił się na dach średniowiecznego zabytku. Służby ewakuowały tereny wokół. Jak podaje Agencja Reuters, jeden ze strażaków, który brał udział w akcji gaśniczej, został ciężko ranny. Pożar spowodował ogromne zniszczenia.
Przyczyny wybuchu pożaru nie są znane, ale podejrzewa się, że powodem mogą być prace renowacyjne prowadzone w środku liczącego 850 lat gotyckiego kościoła.
W średniowiecznej katedrze prowadzono renowację iglicy nad nawą główną celem uszczelnienia. Prace te wymagają ogromnego rusztowania, ponieważ konstrukcja wznosi się do 100 m wysokości. Według sieci społecznościowych mogło dojść do pożaru rusztowania.
Strażakom udało się wynieść relikwie i dzieła sztuki z wnętrza płonącej katedry Notre Dame. Udało się również uratować od zawalenia obie wieże. Już ogłoszono, że od wtorku będą zbierane datki na odbudowę świątyni, co może trwać nawet wiele dziesięcioleci.
Prezydent Macron zapowiedział oficjalnie, że zabytkowa katedra zostanie odbudowana. Podkreślił, że osobiście będzie nad tym czuwał. Zapowiedział, że od jutra zacznie się zbieranie funduszy na ten cel. Wyraził również solidarność ze wszystkimi katolikami i tymi, którzy są zszokowani pożarem.
TUTAJ relacja z dramatycznych wydarzeń w Paryżu.
W poniedziałkowy wieczór jeden z najsłynniejszych zabytków we Francji - katedra Notre Dame, stanęła w płomieniach. Swoją sławę zawdzięcza m.in. powieści "Katedra Najświętszej Marii Panny w Paryżu" francuskiego pisarza Victora Hugo. Jest zabytkiem najczęściej odwiedzanym przez turystów odwiedzających Paryż - rocznie zwiedza ją nawet 12 mln ludzi z całego świata.