Hiszpańskie media informując o prowadzonym śledztwie w sprawie pożaru w paryskiej katedrze Notre Dame wskazują na zagrożenia dla licznych świątyń w tym kraju, a także na skromną pomoc finansową ze strony władz Francji na ochronę zabytkowych obiektów sakralnych.
Przypominając o coraz częstszych aktach wandalizmu wobec miejsc kultu religijnego we Francji, madrycki dziennik “ABC" pisze w czwartek o zaniedbaniach ze strony władz tego kraju w opiece nad zabytkowymi świątyniami.
“Państwo francuskie jest właścicielem 87 katedr, z których wiele znajduje się w opłakanym stanie i wymaga prac remontowych" - napisała stołeczna gazeta, zwracając uwagę, że środków na remonty świątyń we Francji szczędzą zarówno rząd, jak i samorządy.
Dziennik “ABC" przypomina, że w 2017 r. paryska hierarchia kościelna prosiła władze Francji o pilne wsparcie finansowe na remont katedry Notre Dame. Środki niezbędne na prace modernizacyjne szacowano na 100 mln euro.
“Pieniądze te udało się zdobyć, ale od funduszy i stowarzyszeń ze Stanów Zjednoczonych. Państwo francuskie i władze Paryża pozostały praktycznie nieobecne w tym wsparciu finansowym" - napisała madrycka gazeta.
Dziennik powołując się na dane francuskiego Obserwatorium Dziedzictwa Narodowego wskazuje, że aż 5000 świątyń katolickich w tym kraju jest w złym stanie, a w przypadku pięciuset z nich istnieje ryzyko wystąpienia “poważnych szkód".
W czwartek o trwającym we Francji śledztwie w sprawie pożaru w katedrze Notre Dame, do którego doszło 15 kwietnia, informują też hiszpańska telewizja TVE oraz radio “Cadena Ser". Odnotowują, że prowadzący dochodzenie stwierdzili już m.in., że pracownicy prowadzący remont świątyni palili papierosy, zwiększając ryzyko wystąpienia pożaru.
Nazajutrz po pożarze w Notre Dame madryckie dzienniki “ABC" oraz “El Independiente" napisały, że spalenie paryskiej katedry poprzedziły liczne w ostatnich tygodniach pożary oraz ataki na świątynie we Francji.
Hiszpańskie gazety odnotowały, że tragiczne wydarzenie w Notre Dame miało miejsce zaledwie 28 dni od pożaru, który nastąpił w dziwnych okolicznościach w kościele świętego Sulpicjusza, drugim co do wielkości kościele Paryża.