"Tragiczny widok. Dach runął. Jest całkowicie wypalony. Zachowała się konstrukcja. Ocalały te słynne dwie wieże znane z "Dzwonnika z Notre Dame" książki Viktora Hugo. Ocalała też fasada" - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Tomaszem Staniszewskim, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski, który jest w Paryżu.
Jak opowiada ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, bez przerwy na miejscu gigantycznego pożaru katedry Notre Dame pracują strażacy.
O 4 rano ugasili pożar, ale ciągle są na miejscu. Strażacy leją wodę na boczne nawy kaplicy. Natomiast widziałem wnętrze przez otwarte drzwi. Tragiczny widok. Dach runął. Jest całkowicie wypalony. Zachowała się konstrukcja. Ocalały te słynne dwie wieże znane z Dzwonnika z Notre Dame książki Viktora Hugo. Ocalała też fasada - opowiada ksiądz Isakowicz - Zaleski.
Jak podkreśla, katedra Notre Dame nie jest własnością kościoła. W 1905 roku ówczesny rząd lewicowy dokonał przejęcia wszystkich obiektów sakralnych na koszt państwa. Komentarz jest taki, że spartaczono robotę - opowiada.
Pytany jak wygląda sytuacja na miejscu, rozmówca RMF FM podkreśla: ludzie bardzo pozytywnie reagują na strażaków.
Widać, że cieszą się ogromną estymą. Stacja metra jest nieczynna. To ogromne utrudnienie, bo to centralna stacja metra. Wstrzymany jest też ruch kołowy - opowiada ksiądz Tadeusz Isakowicz- Zaleski.
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE ZWIĄZANE Z POŻAREM KATEDRY NOTRE DAME ŚLEDZIMY NA BIEŻĄCO TUTAJ>>>