Kultowa piosenka "My heart will go on" z filmu "Titanic" - zagrana dla pustej sali przez barmana jednej z restauracji stała się symboliczną zapowiedzią fali powodziowej w Głuchołazach. Wideo z ostatniego koncertu przed katastofą, opublikowane przez dziennikarza RMF FM, obiegło sieć.
Kilka godzin przed nadejściem fali powodziowej w Głuchołazach, w jednej z restauracji w mieście odbył się niezwykły koncert. Barman "Muzycznej" zagrał na fortepianie kultowy utwór z filmu "Titanic" - "My heart will go on".
Wideo z koncertu dla pustej sali, które na platformie X opublikował dziennikarz RMF FM Beniamin Kubiak-Piłat, poprzedziło wielką tragedię w Głuchołazach. Symboliczne nagranie obiegło sieć.
Dzień po koncercie wielka woda zrujnowała restaurację w części zdrojowej miasta.