W Żaganiu w Lubuskiem sytuacja powodziowa nadal jest krytyczna. Wielka woda w każdej chwili może przelać się przez wały. Poziom wody w rzece Bóbr w środę o godz. 7:00 wynosił 741 cm. O godz. 8:00 - 10 cm więcej, 751 cm. W krytycznym momencie osiągnął 752 cm, najwięcej od 1997 roku. Jak przypomina reporter RMF FM Jakub Rybski, stan alarmowy ogłasza się, gdy jest 400 cm. Niebezpiecznie robi się także w Nowogrodzie Bobrzańskim.
W nocy z wtorku na środę burmistrz Żagania zarządził ewakuację kilkudziesięciu mieszkańców Żagania z okolic zamkniętego mostu głównego. Jak informuje reporter RMF FM, to głównie osoby z ul. Dworcowej oraz ul. Włókniarzy. Cztery osoby starsze, które wymagały opieki, zostały przetransportowane przez służby miejskie do hotelu.
W środę rano policja poinformowała, że zamknięty został most Żaganny oraz most Kolejarzy i mały most przy ul. Rybackiej. "Prosimy kierować się na obwodnicę miasta lub mosty w ciągu ulicy Żelaznej" - apelują mundurowi.
Straż pożarna od kilku godzin za pomocą m.in. rękawów przeciwpowodziowych podwyższa murki oporowe i wały. Niestety, poziom wody cały czas rośnie, chociaż ten wzrost na szczęście nieco spowolnił.
O godz. 8:00 poziom wody był już niemal na granicy wałów i murków oporowych. Reporter RMF FM Jakub Rybski rozmawiał z oficerem prasowym straży pożarnej w Żaganiu Pawłem Grzymałą, który powiedział, że teraz już wszystko jest możliwe.
Jeszcze chwilę wcześniej wydawało się, że wzrost poziomu wody bardzo spowolnił, ale niestety ta wielka woda cały czas się podwyższa i już przekroczyła rekordowy stan - powiedział Paweł Grzymała.
O godz. 10:00 reporter RMF FM poinformował że woda jest ekstremalnie wysoko i już niemal dotyka granicy wałów przeciwpowodziowych. Aby doszło do przelania wystarczy wzrost o zaledwie 20 centymetrów.