Już tylko kilka spotkań dzieli nas od zakończenia sezonu Energa Basket Ligi. W piątek rusza rywalizacja o złoty medal, a w sobotę - o brąz. Jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo Polski, można powiedzieć, że zmierzy się Dawid z Goliatem. Broniący tytułu Śląsk Wrocław, który jest najbardziej utytułowanym klubem w kraju, zmierzy się z Kingiem Szczecin, dla którego jest to pierwszy finał w historii. "Ja myślę, że Śląsk zaraz na początku będzie chciał nas znokautować, żeby pokazać taką psychologiczną przewagę" - mówi trener ekipy ze Szczecina Arkadiusz Miłoszewski i dodaje, że jego zespół chce popsuć plany rywala.
Po raz pierwszy w 19-letniej historii klubu koszykarze Kinga Szczecin znaleźli się w strefie medalowej Energa Basket Ligi i od razu zagrają o mistrzostwo Polski.
Ja cały czas swoim chłopakom powtarzam, że zaszliśmy tak daleko, że nie ma odwrotu i możemy iść tylko do przodu. Jeżeli coś leży na stole, to musisz to spróbować zabrać. Nie czekaj, bo potem możesz żałować - mówi szkoleniowiec Kinga Szczecin Arkadiusz Miłoszewski.
To właśnie trener Miłoszewski uważany jest za jednego z głównych twórców sukcesu szczecińskiej ekipy. Pracował przez wiele lat jako drugi trener w Zastalu Zielona Góra, ale był też asystentem Mike'a Taylora w reprezentacji Polski.