Za około tydzień grupa himalaistów, których liderem jest Bask Alex Txikon, dotrze do bazy pod K2. Członkowie jego wyprawy o poranku rozpoczęli trekking przez lodowiec Baltoro. W zespole są dwaj Polacy - Paweł Dunaj i Marek Klonowski. "Jestem bardzo szczęśliwy ze składu, jaki udało nam się stworzyć. Szczególnie mocno cieszymy z tego, że Paweł i Marek są z nami" - zaznacza Txikon w specjalnym łączeniu z RMF FM. W bazie jego wyprawa spotka się z zespołem rosyjsko-kazachsko-kirgiskim. "Muszę powiedzieć, że jesteśmy - jako ekspedycja - stuprocentowo niezależni. Oczywiście, jeśli Rosjanie będą chcieli współpracować, nie powiemy nie" - mówi dziennikarzowi RMF FM Michałowi Rodakowi Ignacio de Zuloaga, koordynator wyprawy Txikona. Ignacio de Zuloaga opowiedział o założeniach na najbliższe dni oraz tym, jak wyglądać będzie baza pod K2.
Michał Rodak, RMF FM: Czy wszystko toczy się zgodnie z waszym planem?
Ignacio de Zuloaga: Tak, wszystko przebiega tak, jak sobie założyliśmy. Układa się to perfekcyjnie. Cały sprzęt został przygotowany do karawany, która przejdzie przez lodowiec Baltoro do bazy. Mamy nadzieję, że dotrzemy tam w ciągu około tygodnia - zależnie od pogody.
Nie będziecie tam sami. Jak mogą się układać wasze relacje z Rosjanami?
Zobaczymy, czy będziemy współpracować. Muszę powiedzieć, że jesteśmy jako wyprawa stuprocentowo niezależni. Będziemy chcieli spróbować wspinaczki na możliwie najlepszej drodze. Musimy przeanalizować jak będzie wyglądała góra i warunki - chodzi o dokładne sprawdzenie różnych ścian i odcinków dróg na szczyt. Musimy też wziąć pod uwagę warunki pogodowe. Dopiero wtedy zdecydujemy. Oczywiście, jeśli rosyjski zespół będzie chciał z nami współpracować, nie powiemy nie. Musielibyśmy porozmawiać, jak mogłoby to wyglądać i jaki jest ich plan.
Ale będziecie wspólnie w jednej bazie.
Tak, już na początku zaproponowaliśmy agencji wyprawowej, która wspólnie nas obsługuje, by w bazie stanął wspólny namiot będący mesą i kuchnią. Dzięki temu koszty działania bazy będą mniejsze. Będzie więc jedno miejsce, do którego trafi całe jedzenie dla osób w bazie, ale będą dwa osobne namioty służące nam do komunikacji.
***
Alex Txikon dla RMF FM: Cieszymy się z każdego dnia
O wrażeniach z pierwszych dni wyprawy opowiedział RMF FM także jej lider Alex Txikon. W naszym zespole jest dziewięciu wspinaczy - pięciu nepalskich, dwóch polskich i dwóch hiszpańskich. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy ze składu, jaki udało nam się stworzyć - zaznaczył Bask. Są tutaj także nasi baskijscy przyjaciele, jest też grupa, która wybiera się tylko w wędrówkę do bazy pod K2 - to sześć osób. Szczególnie mocno cieszymy z tego, że Paweł i Marek są z nami - dodał.
Mamy nadzieję, że w ciągu około tygodnia - jak mówią Pakistańczycy, "inszallah" (jak bóg da - przyp.red.) - dotrzemy do bazy i będziemy mieć tam 40 dni. Jesteśmy w dobrych nastrojach - cieszymy się z każdego dnia. Moja podroż zaczęła się już 28 grudnia, do Islamabadu dotarłem po wcześniejszym pobycie w Katmandu. Później przez 26 godzin jechaliśmy autobusem do Skardu, kolejny dzień podróży do Askole to też piękny moment. Wszystkie góry są przykryte świeżym śniegiem, więc nie wyobrażasz sobie pewnie jak piękne mogą być teraz Skardu i szczyty Karakorum w porównaniu do tego, jak jest tutaj latem - powiedział Txikon naszemu dziennikarzowi Michałowi Rodakowi.
Autor: Michał Rodak
Opracowanie: Adam Zygiel