Anna Tybor, nasza himalaistka i narciarka wysokogórska, wyruszyła właśnie w kierunku szczytu Broad Peak, z którego chce zjechać na nartach jako pierwsza kobieta.
To dość niespodziewana decyzja, bo Tybor dopiero wróciła z wyjścia aklimatyzacyjnego.
Dzisiaj rano rozpoczęła się decydująca akcja - poinformowała w mediach społecznościowych Tybor.
"O 4:30 wyruszyliśmy z base campu, przed 14:00 dotarliśmy do obozu drugiego. Spędzamy tutaj noc i jutro kierunek obóz trzeci, gdzie odpoczniemy i w nocy rozpoczniemy właściwy atak szczytowy i zjazd" - napisała.
"Ruszyliśmy z własnymi namiotami i śpiworami, więc plecaki trochę ważą, ale humory i forma bardzo dobra. W dolnym odcinku było ciepło i padał deszcz, wyżej prószy śnieg, w obozie mamy teraz -10 stopni" - dodała.
Broad Peak to kolejny wielki cel Anny Tybor. Nasza skialpinistka chce wejść na ten ośmiotysięcznik i zjechać z niego na nartach bez używania dodatkowego tlenu z butli.
Może tego dokonać jako pierwsza kobieta na świecie i pierwsza Polka. W ten sposób powtórzyłaby swój wyczyn sprzed 2 lat, gdy tak wielki sukces osiągnęła na innym ośmiotysięczniku - Manaslu.
Od początku wiedziałam, że po tym szczycie będą kolejne cele. To uzależnia. Brakowało mi tej adrenaliny, tego spełnienia kolejnego marzenia i dlatego zdecydowałam się na kolejną górę - mówiła w rozmowie z Michałem Rodakiem dla Radia RMF24.