Decyzje Ewy Kopacz ws. zmian w rządzie to polityczny wstrząs. Takie decyzje podejmują tylko twardzi i mocni liderzy - tak trzęsienie ziemi na polskiej scenie politycznej skomentował były premier, a obecnie przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
To jest oczywiście polityczny wstrząs. To zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Takie wstrząsające sceną polityczną decyzje podejmują tylko twardzi i mocni liderzy - powiedział Tusk polskim dziennikarzom w Brukseli. Słabi od takich decyzji padają, a mocni się wzmacniają - dodał.
Tusk zdradził również, że przy okazji szczytu UE z państwami Ameryki Łacińskiej i Karaibów, który odbywa się w Brukseli, rozmawiał krótko z Ewą Kopacz. Powiedziałem, tak jak zresztą zawsze to podkreślałem, że jest rzeczywiście twardym, mocnym i odpornym politykiem - przekazał.
W środę, na zwołanej w trybie pilnym konferencji prasowej, Ewa Kopacz poinformowała o serii dymisji. Z funkcji w rządzie zrezygnowali ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat i skarbu Włodzimierz Karpiński oraz wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski i gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Ustąpienie ze stanowiska marszałka Sejmu zapowiedział Radosław Sikorski, a z funkcją szefa doradców premiera żegna się Jacek Rostowski. Z funkcji koordynatora służb specjalnych zrezygnował Jacek Cichocki, który pozostaje jednak szefem kancelarii premiera.
Te polityczne zmiany to pokłosie afery podsłuchowej, o której w ostatnich dniach znów stało się głośno po tym, jak w internecie opublikowane zostały akta ze śledztwa ws. podsłuchów.
(edbie)