We wtorek 3 grudnia sejmowa Komisja Regulaminowa zajmie się wnioskiem o zatrzymanie i doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa - dowiedział się dziennikarz RMF FM.

Komisja zwróciła się o doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości po tym, jak dwukrotnie bez usprawiedliwienia nie stawił się na wezwania na przesłuchanie.

W miniony piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał wniosek o wyrażenie zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry (PiS) przed komisję śledczą. Ten wniosek w tej chwili trafi do standardowej procedury oceny zgodności formalnej z wymaganiami - mówił Hołownia.

Marszałek Sejmu informował, że wydał już polecenie dyrektorowi swego gabinetu Stanisławowi Zakroczymskiemu, żeby kontrola ta została przeprowadzona "w jak najszybszy możliwy sposób, bez uchybienia dla jej jakości". Tak żebyśmy na początku przyszłego tygodnia mogli mieć skierowany ten wniosek do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych - powiedział w piątek Hołownia.

Komisja ta zajmuje się m.in. sprawami związanymi z wyrażeniem przez Sejm zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności za przestępstwa lub wykroczenia albo jego aresztowanie bądź zatrzymanie.

Ziobro wzywany przed komisję śledczą

Zbigniew Ziobro był czterokrotnie wzywany przez sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, ale się nie stawił. Dwa razy zmagający się z chorobą nowotworową Ziobro przedstawił zwolnienie lekarskie. Później komisja śledcza otrzymała opinię biegłego, z której - jak informowała szefowa komisji śledczej Magdalena Sroka (PSL-TD) - jednoznacznie wynika, że b. szef MS może złożyć zeznania.

Szefowa komisji zapowiedziała wówczas, że Ziobro przesłuchiwany ma być w formule innej niż poprzedni świadkowie, posiedzenie komisji będzie trwało krócej. Ziobro odpowiedział wtedy we wpisie na X, że "żaden biegły" nie badał go ani z nim nie rozmawiał.

Następnie b. szef MS dwukrotnie nie stawił się przed komisją śledczą - 14 października i 4 listopada - i nie usprawiedliwił nieobecności. Później w mediach społecznościowych Ziobro powoływał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 września, który orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją i w związku z tym komisja ta nie istnieje.

Po tym, gdy Ziobro czwarty raz się nie stawił, sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa zdecydowała, że wystąpi o jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go na przesłuchanie - wniosek w tej sprawie wystosowany został do PG 8 listopada.

Rzecznik PG prok. Anna Adamiak poinformowała w piątek, że wniosek analizował Zespół Śledczy nr 3 z Prokuratury Krajowej, prowadzący śledztwo dotyczące użycia Pegasusa w Polsce. Z analizy wynika - podała prok. Adamiak - że "sejmowa komisja śledcza wyczerpała określone w procedurze karnej możliwości przeprowadzenia czynności przesłuchania Zbigniewa Ziobry w charakterze świadka".

Opracowanie: