"Amerykańska fabryka" - pierwszy film wyprodukowany przez należącą do Baracka i Michelle Obamów firmę Higher Ground walczy w tym roku o Oscara dla najlepszego dokumentu. Jak pisze "The Hollywood Reporter", nie powinniśmy jednak spodziewać się, że w oscarową noc zobaczymy byłego prezydenta i jego żonę na czerwonym dywanie.

"The Hollywood Reporter" zapytał o ewentualne pojawienie się Obamów na oscarowej gali reżyserów "Amerykańskiej fabryki". Zgodnie stwierdzili oni, że trudno się tego spodziewać. 

Wszystko musi być sprawdzone przez Secret Service - oni mają całą kolumnę samochodów, która z nimi podróżuje. Nigdzie tak po prostu nie chodzą - mówiła Julia Reichert. Oni mają świadomość, że jeśli się gdzieś pojawiają to staje się to wielkim wydarzeniem. Mają fantastyczne podejście: Uważają, że uwaga powinna być skupiona nie na nich, ale na ludziach, o których opowiadamy - dodał Steven Bognar. 

Sam były prezydent i jego żona nie odnieśli się w żaden sposób - np. w mediach społeczościowych - do spekulacji dotyczących ich pojawienia się na oscarowej gali. 

Warto przypomnieć, że Michelle Obama odegrała ważną rolę w oscarowej gali w 2013 roku. To ona - łącząc się z uczestnikami ceremonii z Białego Domu - ogłosiła, że statuetka dla najlepszego filmu trafia do "Operacji Argo". 

"Amerykańska fabryka" opowiada o przejęciu i ponownym otwarciu przez chińską firmę podupadłej fabryki w stanie Ohio w USA. Nowe życie zakładu budzi początkowo duże nadzieje, ale stopniowo pojawia się coraz więcej konfliktów pomiędzy chińskim a amerykańskim podejściem do pracy, standardów bezpieczeństwa i wymagań wobec pracowników. 

92. gala rozdania Oscarów odbędzie się 9 lutego. Podobnie jak rok temu - nie będzie prowadzącego. 

Wśród obrazów nominowanych do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy jest polski akcent - "Boże Ciało" Jana Komasy z Bartoszem Bielenią w roli głównej.

Na gali usłyszymy wszystkie nominowane w tym roku piosenki - wykonają je m.in. Elton John, Idina Menzel i Randy Newman. Zaplanowano również specjalny występ Billie Eilish. Spekuluje się, że może ona premierowo wykonać piosenkę do najnowszego filmu o przygodach Jamesa Bonda - "Nie czas umierać".