Królewska Szwedzka Akademia Nauk, której eksperci zasiadają w komitecie noblowskim, rozesłała rano nazwiska laureatów Nagrody Nobla z chemii przed ogłoszeniem werdyktu. Według przedstawiciela komitetu "to pomyłka", a decyzja formalnie nie została jeszcze podjęta.

Nazwisko lub nazwiska tegorocznego laureata Szwedzka Królewska Akademia Nauk ogłosi oficjalnie o godzinie 11:45.

Tymczasem, że mail zawierający nazwiska laureatów został rozesłany przez członków komitetu noblowskiego o 4 godziny za wcześnie.

W komunikacie prasowym poinformowano o przyznaniu nagrody za "odkrycie i rozwój kropek kwantowych, nanocząstek, które są tak małe, że ich rozmiar wpływa na ich właściwości".

"Są to najmniejsze komponenty nanotechnologii, które rozprzestrzeniają światło z ekranów telewizorów i map LED. Mogą także pomóc chirurgom m.in. podczas usuwania tkanki nowotworowej" - wyjaśniono.

Podano również nazwiska laureatów, mają nimi być działający w USA: Moungi G. Bawendi z Massachusetts Institute of Technology, Louis E. Brus z Columbia University oraz Alexei I. Ekimov z Nanocrystals Technology.

Pytany o przeciek przedstawiciel komitetu noblowskiego Heiner Linke, stwierdził, że informacja prasowa "jest pomyłką". Staramy się wyjaśnić, co się stało - powiedział szwedzkiej gazecie "Dagens Nyheter".

Według jego zapewnień "formalnie komitet noblowski jeszcze nie podjął decyzji".

Zgodnie z tradycją o decyzji komitetu noblowskiego jako pierwsi dowiadują się laureaci. Sekretarz komitetu informuje ich telefonicznie, a następnie ich nazwiska ogłasza podczas konferencji prasowej.