Brazylijczycy długo bili głową w mur, ale dzięki kapitalnej, dwójkowej akcji Rodrygo i Casemiro pokonali Szwajcarię 1:0 w meczu kończącym drugą serię gier w grupie G. "Canarinhos" są już pewni awansu do 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze.

Brazylijczycy przystąpili do starcia ze Szwajcarią bez Neymara. Gwiazdor doznał kontuzji kostki w 79. minucie meczu pierwszej kolejki z Serbią.

Jak się okazało, nie miało to większego wpływu na poczynania ofensywne "Canarinhos". Obie drużyny od początku meczu utrzymywały dobre tempo, chciały narzucić swój styl gry.

W pierwszym kwadransie niezłą okazję mógł mieć Richarlison, ale napastnik Brazylii źle przyjął piłkę w polu karnym.

W 27. minucie podopieczni Tite byli bliscy objęcia prowadzenia. Po dośrodkowaniu Raphninhi z prawej strony w dobrej sytuacji znalazł się Vinicius Junior, ale zawodnik Realu Madryt nieczysto trafił w piłkę i Yan Sommer zdołał sparować uderzenie na rzut rożny.

Jak się okazało, była to najlepsza okazja "Canarinhos" w pierwszej połowie. Na szwajcarską bramkę uderzali jeszcze Raphninha i Eder Militao, ale albo obrońcy skutecznie blokowali, albo bez problemu interweniował Sommer.

Pod koniec pierwszej części gry na stadionie na chwilę zgasło światło. W 45. minucie w polu karnym Szwajcarów zrobiło się niewielkie zamieszanie, ale defensorzy ostatecznie wybili piłkę.

W drugiej połowie, zwłaszcza w jej początkowej fazie, atakować próbowali Szwajcarzy. W 54. minucie znajdujący się w polu karnym Ruben Vargas oddał strzał, ale został on jednak zablokowany przez brazylijskich obrońców. Kolejne groźne uderzenie, znów jednak zablokowane, Szwajcarzy oddali sześć minut później.

W 65. minucie szwajcarska defensywa popełniła poważny błąd. Vinicius Junior wpadł w pole karne i będąc sam na sam z bramkarzem, bez problemu skierował piłkę do siatki. Wideoweryfikacja wykazała jednak, że zawodnik Realu Madryt był na spalonym. Arbiter z Salwadoru anulował gola.

Kolejne minuty to częste wrzutki w pole karne Szwajcarów, ale zarówno obrońcy, jak i Sommer byli czujni.

W 83. minucie Brazylijczycy wyszli na prowadzenie. Wprowadzony na boisko Rodrygo świetnie podał do znajdującego się w polu karnym Casemiro i zawodnik Manchesteru United mocnym strzałem w długi róg pokonał Sommera. To był zdecydowanie ten magiczny element, o którym się mówi w przypadku "Canarinhos".

Chcąc doprowadzić do wyrównania, Szwajcarzy w końcówce zaczęli grać odważniej, rozgrywali piłkę, ale to wszystko działo się daleko od pola karnego Brazylii. A podopieczni Tite groźnie kontratakowali - w czwartej minucie doliczonego czasu gry świetnie we własnym polu karnym spisał się Manuel Akanji, który zablokował groźne uderzenie na własną bramkę.

Więcej emocji w tym spotkaniu już nie było. Choć Brazylijczycy odnieśli skromne zwycięstwo, to na przestrzeni całego meczu byli zdecydowanie lepszą ekipą.

Bramka: 1:0 Casemiro (83.).

Żółte kartki: Brazylia - Fred; Szwajcaria - Fabian Rieder.

Sędzia: Ivan Barton (Salwador).

Widzów: 43 649.

Brazylia: Alisson - Eder Militao, Marquinhos, Thiago Silva, Alex Sandro (86. Alex Telles) - Raphinha (73. Antony), Fred (58. Bruno Guimaraes), Casemiro, Vinicius Junior, Lucas Paqueta (46. Rodrygo) - Richarlison (73. Gabriel Jesus).

Szwajcaria: Yann Sommer - Silvan Widmer (86. Fabian Frei), Manuel Akanji, Nico Elvedi, Ricardo Rodriguez - Remo Freuler, Fabian Rieder (59. Renato Steffen), Granit Xhaka, Djibril Sow (76. Michel Aebischer) - Breel Embolo (76. Haris Seferovic), Ruben Vargas (59. Edimilson Fernandes).

Mundial z RMF24

Wszystko o mundialu na stronie RMF24.pl, a także w naszych mediach społecznościowych - na TwitterzeFacebooku i Instagramie. Wpiszcie koniecznie #MundialRMF!

Codziennie po godzinie 20:00 zapraszamy także na specjalny program "Stały fragment gry" z relacjami naszych wysłanników do Kataru. Transmisja na żywo na stronie głównej RMF24.pl i w mediach społecznościowych.