W czwartym dniu maturalnego maratonu absolwenci liceów i techników - którzy zadeklarowali wcześniej taki zamiar - zmierzyli się z testem z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym. Zasiadło do niego blisko 160 tysięcy maturzystów. Dziś odbył się też egzamin z filozofii na poziomie rozszerzonym. Na RMF24 znajdziecie arkusz zadań!
MATURA 2021. ARKUSZE CKE Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO. POZIOM ROZSZERZONY. KLIKNIJ, ABY POBRAĆ>>>
Maturzyści muszą przystąpić do trzech obowiązkowych egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym: z języka polskiego, z matematyki i z języka obcego.
Większość tę obowiązkową część ma już za sobą: to ci uczniowie, którzy zdecydowali się napisać obowiązkowy sprawdzian z angielskiego.
W tym roku maturzyści nie muszą natomiast przystępować obowiązkowo do jednego pisemnego egzaminu na poziomie rozszerzonym, czyli do egzaminu z tzw. przedmiotu dodatkowego lub do wyboru. Chętni mogą jednak niezmiennie napisać sprawdziany z maksymalnie sześciu takich przedmiotów.
Dzisiaj zmierzyli się z angielskim na poziomie rozszerzonym.
Sprawdzian rozpoczął się o 09:00. TUTAJ MOŻECIE ZNALEŹĆ arkusze z zadaniami.
Z kolei w popołudniowej sesji maturzyści zmierzyli się ze sprawdzianem z filozofii na poziomie rozszerzonym. TUTAJ MOŻECIE ZNALEŹĆ arkusze z zadaniami.
Angielski był przedmiotem najczęściej wybieranym przez tegorocznych absolwentów liceów i techników do egzaminu na poziomie rozszerzonym: chęć zdawania go zadeklarowało ponad 158 tysięcy maturzystów, czyli 58,5 procent.
Filozofia jest zdecydowanie mniej popularna: chęć napisania tego sprawdzianu zgłosiło mniej niż jeden procent tegorocznych absolwentów.
Egzaminacyjny maraton rozpoczął się we wtorek 4 maja obowiązkowym sprawdzianem z języka polskiego na poziomie podstawowym.
Maturzyści musieli rozwiązać test i napisać tekst własny: mogli zdecydować się na rozprawkę na jeden z dwóch podanych tematów lub na analizę tekstu poetyckiego.
W rozprawce musieli wypowiedzieć się na temat tego, czy ambicja ułatwia osiąganie celu - i tutaj punktem wyjścia do rozważań była "Lalka" Bolesława Prusa - albo ocenić, czy miasto jest dla człowieka dobre czy złe: tutaj punktem wyjścia był fragment "Ziemi obiecanej" Władysława Reymonta.
Mogli również zdecydować się na analizę wiersza "Strych" Beaty Obertyńskiej.
Absolwenci IX Liceum Ogólnokształcącego w Sosnowcu, z którymi tuż po sprawdzianie rozmawiała reporterka RMF FM Anna Kropaczek, oceniali egzamin z polskiego jako "raczej łatwy". Wielu wyczekiwało tematu związanego właśnie z dziełem Prusa.
"Była ‘Lalka’! Tak się podekscytowałem, że napisałem - myślę - świetnie. (...) Test na pewno nie był trudny, rozprawka tym bardziej" - usłyszała nasza dziennikarka.
Drugiego dnia maturalnych zmagań uczniowie zmierzyli się z królową nauk: matematyką, oczywiście na poziomie podstawowym.
Po egzaminie zdający z liceum ogólnokształcącego w mazowieckim Pruszkowie zgodnie przyznawali w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem, że matura nie była trudna: sprawiła im mniej kłopotu niż egzamin próbny i sprawdziany z poprzednich lat.
"Prościej niż na maturach z poprzednich lat. Pewnie przez Covid-19. Jestem zadowolony, poszło lepiej, niż się spodziewałem. (...) Było bardzo łatwe, naprawdę. (...) Matura była - jak na poziom podstawowy przystało - dosyć prosta. Łatwiejsza niż próbna - odrobinę, ale łatwiejsza" - mówili naszemu reporterowi.
W czwartek natomiast absolwenci szkół średnich pisali egzamin maturalny z języka angielskiego na poziomie podstawowym. Od lat angielski jest najczęściej wybieranym na maturze językiem obcym.
W arkuszu egzaminacyjnym znalazło się dziewięć zestawów zadań. Część z nich odnosiła się do nagranych tekstów, a były wśród nich rozmowy na temat różnic między glampingiem a campingiem, warunków pracy w nowym miejscu i muzyka rockowego, który kupił zabytkowy motocykl Harley-Davidson, płacąc za niego gotówką.
Sprawdzian obejmował również pracę z tekstem. Zadania dotyczyły m.in. języka esperanto, jego twórcy Ludwika Zamenhofa, mostu Mackinac wiszącego nad cieśniną między jeziorami Michigan i Huron, meteorytu, który uderzył w samochód, podnosząc jego wartość z 300 do 10 tysięcy dolarów, a także niespodziewanego muzycznego spotkania z Albertem Einsteinem.
Abiturienci musieli także napisać tekst własny w formie wpisu na blogu.