Prokuratorzy wspierani przez Donalda Tuska nie wywiązali się ze swoich obowiązków. Im zawdzięczamy ten koszmar. Ówczesne państwo polskie oszukiwało i kłamało – tak Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz skomentował informacje o ekshumacji adm. Andrzeja Karwety. Na wtorkowej konferencji prasowej Mariola Karweta, wdowa po admirale Andrzeju Karwecie, który zginął w katastrofie smoleńskiej, ujawniła wyniki ekshumacji ciała jej męża.

Prokuratorzy wspierani przez Donalda Tuska nie wywiązali się ze swoich obowiązków. Im zawdzięczamy ten koszmar. Ówczesne państwo polskie oszukiwało i kłamało – tak Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz skomentował informacje o ekshumacji adm. Andrzeja Karwety. Na wtorkowej konferencji prasowej Mariola Karweta, wdowa po admirale Andrzeju Karwecie, który zginął w katastrofie smoleńskiej, ujawniła wyniki ekshumacji ciała jej męża.
Piotr Walentynowicz /PAP/Rafał Guz /PAP

Nie byłem zaskoczony informacjami, które pojawiły się po ekshumacji admirała. Już parę lat temu mówiłem, że szczególnie po tym, co zobaczyłem w czasie ekshumacji w roku 2012 r. niemożliwe jest aby z innymi trumnami było wszystko w porządku. Państwo nie zdało egzaminu, nawet nie przed rodzinami, ale przed całym polskim społeczeństwem. W szczególności tego egzaminu nie zdało wobec Polaków, którzy tam zginęli - ocenił Walentynowicz. Nie chodzi o to, że byli to wyjątkowi ludzie, a ich zasługi są niepodważalne. Państwo polskie powinno zadbać o każdego obywatela, nie mówiąc już o głowie państwa. Takie rzeczy nie mają prawa się dziać w cywilizowanym, demokratycznym kraju - mówił. Ówczesne państwo polskie oszukiwało, kłamało, uczestniczyło w kryciu strony rosyjskiej, która dopuściła się bezczeszczenia zwłok - podkreślił

W momencie, kiedy trumny przyjechały do Polski, należało je otworzyć, poddać badaniom. Powinni to zrobić polscy specjaliści pod nadzorem prokuratora, sporządzić odpowiednie protokoły - ocenił wnuk Anny Walentynowicz. Jego zdaniem "ekshumacje są wynikiem zaniechań polskiej strony".

Prokuratorzy wspierani czy może nawet pod nakazem rządu Donalda Tuska, nie wywiązali się ze swoich obowiązków. Im zawdzięczamy ten koszmar. Odczuwają to nie tylko rodziny smoleńskie, ale całe społeczeństwo, bo przecież informacje są przekazywane przez media - powiedział Piotr Walentynowicz. Przypomniał także, że wcześniej ekshumacjom przeszkadzała sama Prokuratura Wojskowa. Walentynowicz uważa, że teraz zostały podjęte rzetelne działania Prokuratury Krajowej. Odniósł się także do rodzin, które nie zgadzają się na dalsze ekshumacje.

Na spotkaniu z rodzinami smoleńskimi prokurator Pasionek powiedział, że przepisy zobowiązują, żeby przeprowadzić czynności, które powinny zostać przeprowadzone jeszcze w 2010 r. W związku z tym, że ich nie było, efektem mają być ekshumacje wszystkich ciał, które nie zostały jeszcze ekshumowane. Kiedy byłem na sali, usłyszałem maksymalnie trzy głosy sprzeciwu. Zdecydowana większość albo się nie opowiedziała, albo była za ekshumacjami - wspominał.

(mn)