Jeżeli lotnisko w Balicach będzie w niedzielę zamknięte, trumny z ciałami pary prezydenckiej zostaną przetransportowane do Krakowa karawanami - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Marek Balawajder. Pojazdy miałyby w orszaku przejechać krajową "siódemką" przez Radom, Kielce i Słomniki.
Już wiadomo, że gdyby udałoby się przewieźć zwłoki samolotem, to nie będzie przystanku w Kościele Norbertanek na Salwatorze. Pierwotnie zakładano, że tam trumny z ciałami zostaną przełożone na lawety. Karawan z lotniska w Balicach pojedzie bezpośrednio do Bazyliki Mariackiej.
W związku z utrudnieniami w ruchu powietrznym nie zostały odwołane żadne procedury prowadzone przez BOR i MSZ, jesteśmy przygotowani do niedzielnych uroczystości - zapewnił wojewoda małopolski Stanisław Kracik. Każda ze służb pracuje normalnie.
Pewne jest to, że uda się na czas zbudować sarkofag. Prace przy nim kończy rzeźbiarz Jan Siuda. Grób będzie zbudowany z onyksu - szlachetnego kamienia w kolorze miodu. Sarkofag będzie wysoki na 54 cm, szeroki na 1,4 m. Na górnej płycie wyryty będzie krzyż, a na boku tylko dwa nazwiska: Lech Aleksander Kaczyński i Maria Helena Mackiewicz Kaczyńska.