Po raz pierwszy od 4 lat spadła aktywność zawodowa Polaków - alarmuje w swoim najnowszym raporcie Narodowy Bank Polski, który podsumował drugi kwartał na rynku pracy. Wnioski są gorsze niż złe.
NBP jest bardzo pesymistyczny. W raporcie możemy przeczytać między innymi, że "możliwości spadku bezrobocia w tym roku są ograniczone". To o tyle zaskakujące, że rzadko się zdarza, by NBP formułował takie stwierdzenia wprost.
Argumenty przemawiające za tym pesymizmem są jednak bardzo poważne. NBP zauważa, że coraz mniej osób zakłada własne firmy. To wina zmniejszenia przez ministra finansów Jacka Rostowskiego dotacji na aktywizowanie bezrobotnych. Do tego coraz większe problemy ze znalezieniem pracy mają zarówno osoby młode, jak i te w teoretycznie najaktywniejszej grupie: w wieku 25-54 lat.
Raport Narodowego Banku Polskiego to kolejny dowód na to, że zimą czeka nas kryzys na rynku pracy, czego rząd - przynajmniej oficjalnie - nie chce zauważyć.