146 polskich strażaków pojedzie do Francji, aby pomóc tamtejszym strażakom w opanowaniu szalejących na południowym zachodzie pożarów lasów. To odpowiedź MSWiA na prośbę francuskich władz. Postawiona w stan gotowości grupa ratownicza jeszcze dziś ma wyruszyć w rejon, gdzie pożary objęły już ponad 6 tysięcy hektarów lasów.
Wysłanie polskich strażaków do Francji to odpowiedź na francuską prośbę do społeczności międzynarodowej, która została skierowana za pośrednictwem mechanizmu wspólnotowego UE. Zapotrzebowanie na pomoc otrzymano poprzez ERCC (Emergency Response Coordination Centre).
W wyjeździe ma wziąć udział 146 strażaków i 49 wozów gaśniczych. Misja została zaplanowana na 10 dni.
Polska grupa ratownicza, która wyruszy do Francji, składa się ze strażaków ze Szczecina i Wrocławia. Są to w sumie dwa moduły do gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów (dwa moduły GFFFV).
Polska dysponuje sześcioma takimi modułami - poza wozami gaśniczymi, wyposażone są w agregaty prądotwórcze, drony, wozy rozpoznawcze, guady z przyczepami, pompy, kontenery sanitarne i ciężarówki z innym niezbędnym sprzętem.
Strażacy po sformowaniu grupy jeszcze dziś wyruszą z okolic Legnicy do Francji.
Szalejące w departamencie Żyronda pożary w ciągu ostatniej doby zniszczyły kilkanaście domów. Służby ewakuowały już ponad 6 tysięcy osób. W tej chwili z ogniem walczy ponad tysiąc strażaków.
Strażacy określają sytuację jako poważną. "Ogień jest bardzo niebezpieczny i rozprzestrzenił się na departament Landes. Gminy Hostens, Saint-Magne i sektory Belin-Beliet zostały ewakuowane" - podano w komunikacie prasowym.
W lipcu ogień w tym samym regionie został opanowany przez strażaków po kilku tygodniach walki z żywiołem. Strawiony został wówczas obszar o powierzchni ponad 20 tysięcy hektarów.