Trzecia fala zachorowań na koronawirusa się rozpędza – mówią zgodnie eksperci i prognozują jej szczyt na przełom marca i kwietnia. To oznacza, że zbliżające się święta wielkanocne spędzimy w reżimie sanitarnym.


Święta wielkanocne już za cztery tygodnie - czas pomału zacząć przygotowania.

Najpierw 28 marca będzie Niedziela Palmowa.

  • 2 kwietnia wypada Wielki Piątek.
  • 3 kwietnia pójdziemy do kościoła poświęcić pokarmy.
  • 4 kwietnia w niedzielę zasiądziemy przy stole wielkanocnym i wszystko wskazuje na to, że w ściśle rodzinnym gronie.

       

Wielkanoc pod znakiem obostrzeń


"Święta wielkanocne będą takie jak rok temu" - mówi minister zdrowia Adam Niedzielski, a to oznacza, że spędzimy jej tylko z najbliższą rodziną - z ograniczeniami kontaktu i spotkaniami z dalszymi krewnymi przez internet.

Ma to związek z trzecia falą epidemii koronawirusa, której szczyt eksperci prognozują na przełom marca i kwietnia.

"Nie będę ukrywał, że jeżeli będziemy mieli kontynuację trendu wzrostowego, to będziemy musieli rozważać scenariusz, by Wielkanoc spędzić w domu" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Adam Niedzielski.

Jednocześnie szef resortu zdrowia przyznaje, że na razie rząd nie rozważa konkretnych rozwiązań.

Luzowanie po Wielkanocy


Jednocześnie minister Niedzielski daje nadzieję, że po Wielkanocy przyjdzie czas na luzowanie obostrzeń. Mówi o "odważniejszych decyzjach".

Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM, chodzi o otwarcie gastronomii: Za nieco ponad miesiąc mogą zostać otwarte ogródki kawiarniane i restauracyjne.