Prezydent Andrzej Duda w czwartek wieczorem pojechał na Jasną Górę, gdzie modlił się przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. W kaplicy znajdowało się co najmniej 10 osób – mimo rozporządzenia ministra zdrowia, które mówi, że w zgromadzeniach religijnych nie może brać udziału więcej niż 5 osób.
Prezydent modlił się przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej w czwartek wieczorem podczas codziennego Apelu Jasnogórskiego.
W czasie modlitwy w kaplicy było co najmniej 10 osób. Modlitwę prowadził bp Wacław Depo, metropolita częstochowski. To wskazywałoby na to, że prezydent Andrzej Duda nie przestrzega rozporządzenia ministra zdrowia dotyczącego ograniczeń w zgromadzeniach religijnych.
Rozporządzenie mówi, że w zgromadzeniu może uczestniczyć nie więcej niż "5 uczestników oprócz osób sprawujących kult religijny".
W tym przypadku stułę na szyję ma założoną tylko bp Depo, więc to on jest osobą prowadzącą modlitwę. W kaplicy znajdowało się jeszcze 9 innych osób razem z prezydentem. Paulini, którzy są w kaplicy nie mają żadnego stroju (komża lub alba) wskazującego na to, że są osobami "sprawującymi". Są ubrani w zwykłe habity.
Ministerstwo Zdrowia podało w czwartek wieczorem, że liczba wykrytych przypadków COVID-19 w Polsce wzrosła do 1221, po zdiagnozowaniu kolejnych 58 przypadków. Są dwie kolejne ofiary śmiertelne: 78-letni mężczyzna i 84-letnia kobieta zakażeni koronawirusem hospitalizowani w Warszawie. Oboje mieli choroby współistniejące.
Łącznie w wyniku zakażenia SARS-CoV-2 w Polsce zmarło już 16 osób.
SPRAWDŹ: WHO: Dziś najwięcej zakażeń Covid-19 na świecie może być w USA