W poniedziałek wieczorem minister finansów Tadeusz Kościński będzie testowany na obecność koronawirusa - wynika z informacji przekazanej przez Kościńskiego w Polsat News.

Minister nie pojawił się w studiu, jego wystąpienie było transmitowane z resortu finansów. Minister pytany był, czy jest na kwarantannie, czy nie przyjechał do telewizji ze względów bezpieczeństwa.

Na razie jeszcze nie wiemy, dopiero będę testowany dzisiaj wieczorem, więc będę wiedział dopiero późnym wieczorem albo jutro - wyjaśnił.

Pytany był też, czy miał kontakt z przyszłym ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem, u którego wykryto koronawirusa.

Wszyscy ministrowie, byliśmy w tym samym pomieszczeniu w ostatnim tygodniu, jak była przedstawiana nowa rada ministrów. Więc z tego powodu decyzje (...), żebyśmy byli przebadani - wyjaśnił. Dodał, że przekazano informację od Głównego Inspektora Sanitarnego, że tylko ci, którzy od 2 do 5 października mieli kontakt z ministrem Czarnkiem są na kwarantannie.

Dopiero teraz wieczorem przyszły instrukcje, co do reszty (...) - zaznaczył.

Pytany był, dlaczego pozostałe osoby też będą miały testy. Rozumiem, że wszyscy byliśmy tam w tym jednym pokoju, więc ważne, abyśmy wszyscy byli zbadani - powiedział.

Według Kościńskiego decyzja, żeby zaprzysiężenie odbyło się we wtorek w reżimie sanitarnym jest dobrą decyzją. Jak już się podjęło decyzję, że jest restrukturyzacja rządu, to trzeba to teraz wykonać - ocenił.

Dodał, że spodziewa się, iż wszyscy ministrowie, którzy we wtorek będą na ceremonii, zostaną w poniedziałek przebadani, aby wykluczyć możliwość uczestniczenia w niej osoby chorej.


Lockdown byłby zabójczy dla gospodarki

Kościński był również pytany, czy obecnie, kiedy dziennie mamy ponad 2 tysiące przypadków zakażeń koronawirusem, wyobraża sobie zamknięcie gospodarki.

Jesteśmy bardzo, bardzo daleko od tego. Bardzo trudno to sobie wyobrazić (...) - powiedział. Lokalne zaostrzenie reżimu może być, jak najbardziej - zastrzegł. Jego zdaniem lockdown byłby zabójczy dla gospodarki, ale trzeba też patrzeć na to z punktu widzenia społeczeństwa, które ciężko byłoby do tego przekonać.

Minister mówił też o prognozach makroekonomicznych dla polskiej gospodarki. Na razie polska gospodarka bardzo dobrze działa na tle wszystkich innych krajów UE. W tym roku my - jako rząd - prognozujemy, że recesja będzie 4,6 proc., ale to jest najpłytsza recesja w całej UE. Średnia jest ponad 8 proc., prawie 9 proc. To, co my prognozujemy, to jest bardzo konserwatywne, bo rynek prognozuje, że to będzie ok. 3-3,5 proc. - powiedział Kościński.

Zapewnił, że budżet państwa jest bardzo płynny. Przypomniał, że na koniec września br. na rachunkach resortu finansów było ponad 120 mld zł wolnych środków, wpływy z niektórych podatków są wyższe niż rok temu, sfinansowano też 98 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych.

Absolutnie nie martwię się o finanse publiczne - podkreślił szef MF.

Pytany o możliwość obniżenia VAT z 23 proc. do 22 proc. powiedział, że na razie nie jest to możliwe, bowiem gospodarka tego by nie wytrzymała. Zauważył przy tym, że wprowadzona zmiana w matrycy VAT spowoduje, iż ok. 500 mln zł zostanie w kieszeniach konsumentów.