W piątek wieczorem na kilkunastu przejściach granicznych odbywały się protesty lokalnych społeczności. Protestujący domagali się od polskiego rządu ułatwień w ruchu granicznym, który został ograniczony ze względu na pandemię Covid-19.
Chcemy otwarcia granic dla osób poruszających się po pograniczu - przekazała w rozmowie z PAP Marta Szuster, która organizuje protest po niemieckiej stronie przejścia granicznego Rosówek-Rosow nieopodal Gryfina. Oczywiście nie chodzi o robienie zakupów, tylko o pozwolenie dla osób, które muszą stale jeździć do pracy lub do szkoły - dodała.
Decyzją polskich władz, żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się pandemii koronawirusa, od 27 marca br. każdy obywatel Polski powracający do kraju z zagranicy, musi poddać się 14-dniowej kwarantannie. Zdaniem mieszkańców terenów przygranicznych przepis zdestabilizował rytm życia osób, które muszą stale przekraczać granicę ze względów zawodowych lub rodzinnych.