Kopalnia Silesia w Czechowicach-Dziedzicach wstrzymała wydobycie z powodu koronawirusa. W prywatnym zakładzie należącym do czeskiego inwestora - w czasie weekendu - przybyło zakażonych pracowników.
Do tej pory w przedsiębiorstwie górniczym Silesia stwierdzono 78 przypadków koronawirusa. Zakażeni są pracownicy dołowi, zarówno zatrudnieni w kopalni, jak i w firmach zewnętrznych. Ponad 100 osób objętych jest kwarantanną.
Z powodu dużej liczby górników nieobecnych w pracy, ściany wydobywcze zostały zatrzymane. Liczba zakażonych rośnie od trzech tygodni. Jeszcze pod koniec czerwca w kopalni były tylko cztery przypadki koronawirusa.
Nie zapadła jeszcze decyzja o ewentualnych badaniach przesiewowych górników z Silesii.
W poniedziałek MZ poinformowało o 279 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Cztery osoby nie żyją.