Od tygodnia w Małopolsce widać gwałtowny wzrost liczy wykonywanych testów na koronawirusa, a także wyników pozytywnych. Jest też coraz więcej zakażeń w Domach Pomocy Społecznej. W niektórych aptekach natomiast zaczyna brakować szybkich testów.

Na początku stycznia w Małopolsce notowano codziennie około tysiąca nowych zakażeń, a od 20 stycznia widać w statystykach ich znaczący wzrost. 26 stycznia zanotowano ponad 4,5 tysiąca nowych przypadków i jest to rekord od początku pandemii koronawirusa. Najwięcej nowych zakażeń notowanych jest w Krakowie, powicie wielickim, a także w okolicach Oświęcimia. 

W ostatnim tygodniu współczynnik pozytywnych testów wyniósł już 40 proc. - mówi Joanna Paździo z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wczoraj wykonanych zostało ponad 13 tysięcy testów. Wyniki dodatnie stanowiły ok. 40 proc. - zaznacza. 

Do takich danych wliczane są testy wykonywane na zlecenie lekarza lub te zarejestrowane. Coraz więcej jednak osób wykonuje wcześniej testy w domach, nie wiadomo jednak ile z nich zgłasza się później do lekarzy. Widać to po zainteresowaniu takimi szybkimi testami w aptekach. 

Od tygodnia zainteresowanie jest ogromne. Jednego dnia zabrakło nam testów, przychodzili ludzi do nas, mówiąc, że w innych aptekach też zabrakło - mówi pani Anna z jednej z krakowskich aptek. 

Jest też coraz więcej zakażeń w Domach Pomocy Społecznej w Małopolsce. Tydzień teamu zakażenia koronawirusem występowały w 38 DPS-ach, a wczoraj ta liczba zwiększyła się do 52.

Zwiększyła się tez liczba zakażonych mieszkańców - tydzień temu było 160, a wczoraj - 226.



Opracowanie: