Po wprowadzeniu obostrzeń związanych z epidemią również sądy musiały się do nich dostosować. Firmy i osoby, które są obecnie w trakcie sporów muszą przyzwyczaić się do wielomiesięcznych opóźnień. Co za tym idzie przesuwa się czas na odzyskanie majątku. Wyjściem z tej sytuacji jest mediacja lub arbitraż - twierdzi adwokat Edmund Falandysz.
Wprowadzenie epidemii spowodowało zachwianie normalnego funkcjonowania wielu instytucji. Sądy pomimo i tak trudnej sytuacji, musiały ograniczyć funkcjonowanie. Ograniczenie funkcjonowania sądów sprowadziło się do zamknięcia dostępu osób z zewnątrz, aby uniemożliwić osobisty kontakt petentów i ryzyko rozprzestrzeniania wirusa. Ograniczono też orzekanie do spraw pilnych, niektórych elementów procedury karnej i innych wyszczególnionych w zarządzeniach poszczególnych sądów, w większości sądów pozostawiono możliwość orzekania na posiedzeniach niejawnych. Powyższe ograniczenia jak najbardziej mają uzasadnienie co do zasady.
Warto jednak podkreślić, że nie zdecydowano się jednak na ograniczenie funkcjonowania sądów w sposób, w jaki ma to miejsce w innych miejscach, chociażby w zakresie osobistego złożenia pisma w placówce. Czasami na rozprawie mamy trzy osoby: powód, pozwany i sąd. Rozprawy apelacyjne również mogłyby się odbywać, szczególnie w sytuacji, gdy nie są przeprowadzane żadne dowody, a rozprawa ogranicza się do zaprezentowania stanowiska. Tego rodzaju rozprawa po wykonaniu wszelkich czynności zabezpieczających nie powinna stanowić zagrożenia. Być może ze względów logistycznych zdecydowano na odwołanie wszystkich spraw.
Obecnie sklepy są otwarte, wprowadzono ograniczenie liczby osób będących w jednym momencie w sklepie. W aptekach rozpoczęto obsługiwanie klientów przez okienka, ludzie stojący w kolejkach na pocztę ustawiają się w odstępach ok. 2 metrów. Życie toczy się dalej chociaż z zauważalnymi ograniczeniami. Sądy jednak są zamknięte dla obywateli.
Od wielu lat sądownictwo boryka się z problemem głównie przewlekłości postępowań. Jest za dużo spraw, za mało sędziów, a odroczenie rozprawy z powodu np. niestawienia się świadka powoduje wyznaczenie terminu za wiele miesięcy.
Obecnie kancelarie prawne mocno zwolniły, gdyż najbliższe sprawy odwołano. Niemal wszystkie sądy wstrzymały się od wysyłki pism, których odbiór wiąże się z jakimś terminem na dokonanie czynności.
Warto zaznaczyć, że wszelkie terminy ustawowe dalej biegną. Przykładowo zgodnie z art. 121 pkt 4 kodeksu cywilnego bieg przedawnienia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu co do wszelkich roszczeń, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może ich dochodzić przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju - przez czas trwania przeszkody.
Ograniczenie funkcjonowania sądów nie jest równoznaczne z brakiem możliwości dochodzenia przed sądem lub innym organem swoich roszczeń. W dalszym ciągu działa poczta, co jednoznacznie wskazuje na możliwość wysłania pisma do sądu. Inną sprawą jest praktyczna kwestia kiedy w ogóle dane pismo będzie zarejestrowane i nadany mu zostanie bieg. Sąd Okręgowy w Warszawie uruchomił specjalną skrzynkę email na którą można przesyłam pisma procesowe, które następnie będą uzupełniane w przewidzianym w kodeksie trybie poprzez złożenie oryginałów. Sąd Okręgowy w Warszawie wprost potwierdził na stronie internetowej, że w ten sposób bieg zostanie zachowany (w normalnej sytuacji tego rodzaju ścieżka jest niedopuszczalna).
Osoby, które obecnie są w trakcie sporu sądowego muszą przygotować się na wielomiesięczne opóźnienia w rozpoznawaniu ich spraw. Na to samo muszą się przygotować podmioty, które zamierzają wystąpić do sądu, gdyż nie wiadomo kiedy ich sprawie nadany zostanie bieg.
Rozwiązaniem alternatywnym mogą być inne sposoby rozwiązywania sporów jak np. mediacja czy arbitraż.
Przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie działa Sąd Arbitrażowy. Wyrok sądu arbitrażowego ma tę samą moc wiążącą, co wyrok sądu powszechnego po stwierdzeniu jego wykonalności przez sąd powszechny.
Aby skorzystać z tej formy rozstrzygnięcia sporu należy w pierwszej kolejności zawrzeć właściwą klauzulę w umowie. Jeżeli nie ma właściwej klauzuli w umowie można zwrócić się do kontrahenta o zgodę na sporządzenie porozumienia umożliwiającego rozpoznanie sporu przez Sąd Arbitrażowy. Oznacza to niestety, że jeżeli do tej pory druga strona nie wyraziła takiej woli, aby skorzystać z procedury arbitrażowej będzie trzeba uzyskać jej zgodę, co może nie być łatwe, jeżeli jednej ze stron zależy na przeciąganiu sprawy.
Jeżeli właściwa klauzula będzie miała zastosowanie strona wnosi pozew. W pozwie wskazujemy arbitra lub wniosek o wyznaczenie arbitra. Lista arbitrów znajduje się na stronie Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.
Po weryfikacji poprawności złożonego pozwu, strona pozwana składa odpowiedź na pozew i co do zasady wskazuje kolejnego arbitra. Wybór arbitra może zostać dokonany przez nominację zastępczą. Następnie arbitrzy dokonują wyboru Przewodniczącego Zespołu orzekającego. Przy tak ustalonym składzie orzekającym wyznaczana jest rozprawa, jeżeli o to strony wnioskowały. Rozprawa jest niejawna. Po przeprowadzeniu rozprawy lub po rozpoznaniu sprawy bez rozprawy Zespół Orzekający rozstrzyga sprawę wyrokiem. Wyrok jest wiążący dla stron.
Wobec znacznej przewlekłości postępowania i spodziewanego dalszego przestoju, należy rozważyć, czy tego rodzaju sposób rozstrzygnięcia sporu nie będzie sprawniejszym i efektywniejszym rozwiązaniem. Sąd Arbitrażowy jest gotowy zorganizować rozprawę w formie telekonferencji lub wideokonferencji jak również umożliwia przesyłanie dokumentów w wersji elektronicznej, co potwierdzono w ostatnim komunikacie umieszczonym na stronie internetowej.
W każdej sprawie cywilnej podlegającej rozpoznaniu przez sąd lub sąd polubowny można żądać udzielenia zabezpieczenia. Należy zatem zastanowić się się czy nie ma możliwości uzyskania chociaż tymczasowego rozstrzygnięcia w formie np. zabezpieczenia. Wniosek o udzielenie zabezpieczenia podlega rozpoznaniu bezzwłocznie, nie później jednak niż w terminie tygodnia od dnia jego wpływu do sądu, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Jeszcze przed epidemią sądy rzadko wywiązywały się z tego ustawowego terminu, jednak należy pamiętać, że taki przepis istnieje.
Rozpoznanie wniosku o udzielenie zabezpieczenia przeprowadzane jest, co do zasady, na posiedzeniu niejawnym, a więc bez udziału obowiązanego. Dopiero po udzieleniu zabezpieczenia obowiązany jest informowany o tej okoliczności (w szczególności poprzez doręczenie mu odpisu postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia ) i od tej chwili może dokonywać czynności procesowych w postępowaniu zabezpieczającym, w szczególności wnosząc zażalenie (art.741) (M.Muliński (w:) Art.730(1) KPC T. II red. Jankowski 2015, wyd. 2).
Podsumowując należy wskazać, że sądowe zarządzenia organizacyjne wprowadzone na czas nadzwyczajnej sytuacji epidemii w dalszym ciągu umożliwiają wydawanie orzeczeń na posiedzeniach niejawnych. Warto również pamiętać, że w dalszym ciągu możemy korzystać z sądów, zatem nie następuje zawieszenie biegu terminu przedawnienia. Korzystnym rozwiązaniem dla stron może okazać się postępowanie przed sądem arbitrażowym, który obecnie działa i umożliwia zdalne przesyłanie dokumentów oraz możliwość przeprowadzania rozpraw za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej.
Autor: Edmund Falandysz
Edmund Falandysz jest adwokatem specjalizującym się w obsłudze prawnej podmiotów gospodarczych, a także doradcą w sprawach cywilnych wielu osób publicznych, w tym znanych artystów.
Jego doświadczenie obejmuje kompleksową obsługę działalności, także o profilu międzynarodowym, w szczególności skuteczne egzekwowanie należności, ochronę danych osobowych oraz praw autorskich.
Jest z wykształcenia prawnikiem oraz informatykiem, co pozwala mu na zaawansowaną analizę w czasie prowadzenia spraw.
Jest absolwentem Geneva High School Illinois a także Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz Wydziału Informatyki Europejskiej Uczelni Informatyczno-Ekonomicznej w Warszawie.