Będą wzmożone kontrole w hotelach, kwaterach i innych miejscach oferujących noclegi. Mają ruszyć od razu 28 grudnia, czyli w dniu wprowadzenia nowych ograniczeń. Od tego dnia - przypomnijmy - hotele będą mogły przyjmować tylko medyków. Nie będzie już możliwości przyjmowania turystów, pod pretekstem podróży służbowej.
Kontrole mają być przeprowadzane na dwa sposoby - prosty i bardziej skomplikowany. Na tzw. tajemniczego klienta
Po pierwsze, możemy się spodziewać, że policjanci razem z inspektorami sanepidu będą raz na jakiś czas zaglądać do hoteli i sprawdzać, czy i jak działają.
Wiele noclegów działa jednak poza oficjalnym systemem i tu ma zadziałać druga - bardziej skomplikowana metoda kontroli. To będzie tzw. tajemniczy klient. Po 28 grudnia policjanci i inspektorzy będą wchodzić na internetowe portale turystyczne, będą sprawdzać, jakie tam są oferty noclegowe, będą dzwonić do tych hoteli i będą próbowali się tam zameldować jako turyści, na zwyczajny wypoczynek. Jeżeli okaże się, że hotelarz się zgodzi, zaoferuje łamanie prawa, to dostanie karę.
W odniesieniu do policji, to jest mandat 500 złotych, kary w przypadku inspekcji sanitarnej do 30 tys. złotych - tak ostrzega Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia.
Samorządowcy z gmin górskich, którzy apelowali do rządu o złagodzenie obostrzeń i zmianę decyzji w sprawie ferii, są rozgoryczeni czwartkową decyzją o narodowej kwarantannie i zamknięciu wyciągów.
"Takiego ciosu nie spodziewaliśmy" - mówiła RMF FM szefowa Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Agata Wojtowicz. Jej zdaniem, wprowadzony przez rząd wraz z kwarantanną narodową zakaz działalności usług hotelarskich oraz wyciągów narciarskich to w konsekwencji upadek wielu firm, zwolnienia pracowników i tragedie. "To czarny w czwartek. Stanęliśmy przez widmem bankructwa, przed widmem zamknięcia się" - stwierdziła.
Z kolei Roman Krupa w Popołudniowej rozmowie w RMF FM mówił, że aż 80 proc. mieszkańców jego gminy jest związanych z turystyką pośrednio albo bezpośrednio. "Dla wielu przedsiębiorców, dla naszych mieszańców będzie to koniec. Będziemy mieć do czynienia z falą bankructw, bo sezon zimowy, to jest dla nas być albo nie być" - dodał.
Minister zdrowia Adama Niedzielski przekazał podczas czwartkowej konferencji, że rząd podjął decyzję o wprowadzeniu kwarantanny narodowej od 28 grudnia. Potrwać ma do 17 stycznia. W związku z tym wprowadzone zostają nowe obostrzenia.
Zamknięte pozostają hotele. Ważna zmiana jednak dotyczy przyjmowania gości w "podróży służbowej". Do tej pory można było zarezerwować nocleg pod pretekstem podróży służbowej - od 28 grudnia będzie to zabronione. Jak zapowiedział szef resortu zdrowia - i od tej zasady pewną pewne wyjątki. Na rządowej stronie wyszczególniono, że dotyczą one działalności hoteli dla dla służb mundurowych, medyków, pacjentów szpitali specjalistycznych, ośrodków COS. Wyjątkiem są również hotele pracownicze.
Zamykamy hotele również na ruch służbowy. Te wyjątki będą ograniczone naprawdę do minimum, szczególnie w kontekście tego co obserwowaliśmy w ostatnich dniach, kiedy to w internecie można było znaleźć zaproszenia na służbowy wypoczynek w okresie świąt i ferii - wskazał Niedzielski.