Rewolucyjny pomysł na powrót piłkarzy na boisko ma prezes Rakowa Częstochowa Michał Świerczewski. Ekstraklasa miałaby wrócić do gry po tym, jak piłkarze przejdą kwarantannę, a później zostaną poddani testom na obecność koronawirusa. Wszystkie drużyny zamieszkałyby w izolacji w kilku hotelach.
Pomysł brzmi wręcz abstrakcyjnie i wydaje się być niezwykle ambitnym przedsięwzięciem. Pytanie, czy potrzebnym w obliczu epidemii, która już teraz zmusiła do kwarantanny dziesiątki tysięcy Polaków. Jak usłyszałem jednego ważnych piłkarskich działaczy, samego podjęcia inicjatywy nie można krytykować. I rzeczywiście nic dziwnego, że podejmowane są próby ratowania klubowych budżetów. Rozmawiać zawsze warto, ale w tym wypadku wydaje się, że na rozmowach jednak się skończy.
"Rozwiązania minimalizujące straty i dające nadzieję na przeżycie to odpowiedzialna postawa" - napisał na Twitterze były piłkarz Cezary Kucharski, który także jest zdania, że zgłaszanie pomysłów trudno krytykować.