Maja Ostaszewska ma koronawirusa. Aktorka opisała, jak dotkliwie przechodzi Covid-19. Artystka zaapelowała też o odpowiedzialne zachowanie w trakcie pandemii. „Dziś to nie jest kwestia tego w co wierzymy, dziś to kwestia empatii” – pisze w obszernym wpisie na Instagramie.
W Polsce pandemia koronawirusa przyspiesza. Każdego dnia Ministerstwo Zdrowia informuje o kilku tysiącach nowych zakażeń (dziś 9291). Wśród tych, którzy otrzymali pozytywny wynik testu wykrywającego patogen, są też gwiazdy.
Jedną z nich jest Maja Ostaszewska. Aktorka na Instagramie opisała jak przechodzi chorobę. "Ból głowy i całego ciała jakiego nie znałam, jaki nie pozwala spać. Cały czas na środkach przeciwbólowych. Gorączka i dreszcze, brak węchu i smaku, potworna słabość, zawroty głowy. Podróż do kuchni czy łazienki była wyzwaniem. Kiedy mijał kolejny, 8y dzień bez poprawy, lęk czy to draństwo nie postępuje dalej (pisownia oryginalna - RMF FM)".
Ostaszewska zwróciła tez uwagę na to, że sanepid nie zainteresował się sytuacją jej rodziny. "Informacja o wyniku testu i że zgłaszają nas do sanepidu przyszła mailem i już nikt się do nas więcej nie odezwał, nie zainteresował. Dopiero po 9ciu dniach miałam siłę żeby poświęcić ponad godzinę żeby dodzwonić się do sanepidu. Jednak cały czas mieliśmy pomoc, wsparcie bliskich i przyjaciół".
Dziś aktorka czuje się już dużo lepiej "Dziś czwarty dzień bez objawów. Zdrowiejemy" - napisała.
Artystka zwróciła też uwagę, że wiele osób samotnych, które chorują na Covid-19, może potrzebować naszej pomocy.
Zaapelowała również, aby stosować się do wszystkich zaleceń, które mają pomóc ograniczenie transmisji wirusa w społeczeństwie. "Dziś to nie jest kwestia tego w co wierzymy, dziś to kwestia EMPATII" - zakończyła wpis.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Powikłania po koronawirusie. Co może mieć wpływ na przebieg choroby