Ponad 20 tys. zakażeń koronawirusem dziennie i 30 tys. osób w szpitalach. To pesymistyczny scenariusz na jesienną falę pandemii według najnowszego modelu przygotowanego przez zespół covidowy Uniwersytetu Warszawskiego.
Według naukowców, szczyt jesiennej fali nadejdzie w połowie grudnia. Do tego czasu liczba zakażeń - zgodnie z tym modelem - będzie cały czas rosnąć.
To oznacza, że scenariusz z wiosny tego roku niestety cały czas jest realny - podkreśla doktor Franciszek Rakowski z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego.
Trzeba pamiętać, że na wiosnę obowiązywały bardzo mocne restrykcje, wiele miejsc było zamkniętych: licea, uczelnie, druga rzecz to specyfika wariantu delta, który jest znacznie bardziej zakaźny, daje też większy współczynnik hospitalizacji - dodaje doktor Rakowski.
To, co według ekspertów może złagodzić te prognozy to z jednej strony obostrzenia, a z drugiej więcej osób, które zaszczepią się przeciw koronawirusowi. Każdy tysiąc osób zaszczepionych to 2-3 zgony mniej. To ma duże znaczenie. Jeśli poziom wyszczepienia osiągnąłby 90 procent to większość infekcji byłaby reinfekcjami, zdecydowanie łagodniejszymi, nie odebralibyśmy tego jako falę - dodaje doktor Rakowski.
Ostatniej doby w Polsce zmarły 33 osoby zakażone koronawirusem. Potwierdzono 2085 nowych przypadków. To najwięcej od połowy maja.