W Stanach Zjednoczonych na koronawirusa zmarło już 51 017 osób; w ciągu doby bilans ofiar śmiertelnych epidemii wzrósł o 1258 - Stany Zjednoczone odnotowały najniższy dzienny bilans zgonów od prawie trzech tygodni - wynika z bilansu prowadzonego przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore.
Stany Zjednoczone odnotowały w piątek najniższy dzienny bilans zgonów na Covid-19 od prawie trzech tygodni, zgodnie z danymi z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.
Ten jednorazowy spadek nie wskazuje jednak jeszcze na trwały trend, decydujące będą dane z najbliższych dni, mogą one potwierdzić poprawę sytuacji w kraju.
Dobowy bilans zgonów i zakażeń w Stanach Zjednoczonych pozostaje nadal znacznie wyższy od zanotowanych przez inne kraje świata.
Stany Zjednoczone mają też najwyższą liczbę oficjalnie zgłoszonych przypadków zakażenia koronawirusem - ponad 890 000 zdiagnozowanych od początku pandemii. Około 96 000 osób zostało uznanych za wyleczonych.
Ta wysoka liczba wykrytych zakażeń w porównaniu z innymi krajami może być wyjaśniona, według rządu amerykańskiego, w szczególności dużą liczbą przeprowadzonych testów. Miesiąc temu (...) przetestowano 80 000 Amerykanów. Dzisiaj jest ich 5,1 miliona - powiedział wiceprezydent Mike Pence podczas piątkowej konferencji prasowej.
Nowy Jork odnotował spadku liczby zgonów w ciągu doby do 422 - najniższego poziomu od 1 kwietnia br.
W Nowym Jorku na Covid-19 zmarło już 16 162 osób. Jak zauważył gubernator stanu Andrew Cuomo, Nowy Jork wciąż jest najbardziej dotknięty wirusem w całym kraju.
Trzydniowa średnia hospitalizacji spada od 11 dni pod rząd. Od ubiegłego piątku zmalała o ponad 3000, a od szczytu pandemii 13 kwietnia o prawie 25 proc. Od 12 dni coraz mniej jest zaintubowanych chorych, którzy mają najmniejsze szanse na przeżycie. W Nowym Jorku jest 271 590 potwierdzonych przypadków koronawirusa.
Gubernator podkreślił, że społeczeństwo musi wyciągnąć wnioski z pandemii, ponieważ ona się powtórzy.
Dowiedzmy się, co się stało, aby się to więcej nie powtórzyło. A to się powtórzy. Weźmy to pod uwagę. Nie chowajmy głowy w piasek i nie mówmy: :To jedyna globalna pandemia, z którą kiedykolwiek będziemy mieli do czynienia - akcentował.
Zdaniem Cuomo chociaż Stany Zjednoczone zawiesiły komunikację lotniczą z Chinami, od stycznia do połowy marca wciąż były loty z Europy. Właśnie stamtąd, powołał się na opinię naukowców z Icahn School of Medicine założonej przez szpital Mount Sinai, wirus trafił do Nowego Jorku. Na lotniskach JFK oraz w Newark, w stanie New Jersey, wylądowało 2.2 mln ludzi przybywających z Europy.
Zamknęliśmy frontowe drzwi z zakazem podróżowania do Chin, ale tylne drzwi zostawiliśmy otwarte. Jaki stąd wniosek? (...) Wybuch w dowolnym miejscu to wybuch wszędzie - przekonywał burmistrz.