91,4 proc. skuteczności w 21. dniu po przyjęciu przez ochotników pierwszej dawki swojej szczepionki przeciwko Covid-19 deklaruje rosyjski Ośrodek im. Nikołaja Gamalei. Wyniki te uzyskano w ostatniej fazie testowania.
Skuteczność preparatu oceniana była na trzech etapach - gdy liczba osób, które zachorowały mimo zaszczepienia, wynosiła kolejno: 20, 39 i 78. Ostateczną efektywność preparatu oceniono w momencie, gdy koronawirus wykryto u 78 osób z grupy ochotników. Wśród tych 78 osób 62 otrzymały placebo, a 16 - faktyczną szczepionkę.
Twórcy szczepionki uważają, że Sputnik V wykazał 100-procentową skuteczność, jeśli chodzi o ciężki przebieg Covid-19. Podczas badania na ciężką formę choroby zapadło 20 osób i byli to ochotnicy wyłącznie z tej grupy, która otrzymała placebo.
Rosyjska szczepionka jest na końcowym etapie trzeciej fazy badań klinicznych z udziałem docelowo około 40 tys. ochotników. Na razie zaszczepionych zostało w ramach trzeciej fazy około 26 tys.
Według badań ostatniej fazy testów klinicznych szczepionek, preparat firm Pfizer i BioNTech ma 95 proc. skuteczności, a przygotowywana we współpracy z amerykańskim Narodowym Instytutem Zdrowia (NIH) substancja Moderny - 94,1 proc.
FDA zapowiadała, że dopuści do użycia szczepionki przeciwko Covid-19 które mają udowodnioną ponad 50 proc. skuteczność.
W Stanach Zjednoczonych ruszył w poniedziałek proces szczepień przeciw koronawirusowi. Jako pierwsi w grudniu dostać ją mają pracownicy służby zdrowia oraz starsze osoby zamieszkujące domy opieki. Wcześniej szczepionkę Pfizera i BioNtecha dopuściły do użycia Wielka Brytania, Bahrajn, Kanada i Meksyk.