Czy alkohol chroni przed koronawirusem? Czy paczki z Chin są niebezpieczne? Czy psy i koty mogą przenosić koronawirusa? Czy trzeba jeść czosnek, żeby nie zarazić się koronawirusem? Między innymi na takie pytania ws. koronawirusa można znaleźć na stronie pacjent.gov.pl.
Jak czytamy na stronie pacjent.gov.pl, w mediach społecznościowych jest mnóstwo fałszywych informacji, publikowanych z niewiedzy lub w celu straszenia innych. Wiele osób nie jest potem pewnych, jak może minimalizować ryzyko zagrożeni. Na lękach żerują sprzedawcy cudownych środków ochronnych i preparatów.
Na stronie zamieszczono więc kilkanaście stwierdzeń wraz z komentarzem do nich w formule - prawda lub fałsz, a także krótkie uzasadnienie.
Koronawirus przenosi się na pieniądzach, telefonach, klamkach, przyciskach w windzie. To prawda. Wirusy mogą przetrwać do kilku godzin na rzeczach, na których znajdują się wydzieliny np. ślina. Należy pamiętać, o myciu rąk.
Prawdziwe jest stwierdzenie, że nie ma lekarstwa na koronawirus SARS-CoV-2. Niedostępne są też leki hamujące namnażanie się tego wirusa. Lekarze stosują dotychczas znane leki, które pomagają zwalczyć objawy choroby wirusowej (leczenie objawowe).
Prawdą jest również, że COVID-19 powoduje więcej zgonów niż grypa sezonowa. Około 3,4 procent potwierdzonych przypadków COVID-19 było śmiertelnych, podczas gdy w przypadku grypy jest to poniżej 1 procent. Jednocześnie COVID-19 nie przenosi się tak szeroko jak grypa.
Stwierdzenie, że koronawirus przenosi się drogą kropelkową, tak jak wirus grypy również jest prawdziwe. Nosiciel wirusa zakaża podczas kaszlu, kichania, mówienia. Jeśli jednak dotkniesz czegoś, co miało kontakt ze śliną osoby zakażonej, a potem dotkniesz twarzy - okolic nosa, oczu, uszu i ust, możesz się zakazić.
Prawdą jest, że objawy zakażenia się mogą być podobne do grypy: gorączka, kaszel i katar. Najczęściej występującymi objawami choroby COVID-19, wywołanej przez koronawirus SARS-CoV-2, są: gorączka, męczący kaszel, uczucie duszności oraz problemy z oddychaniem. Czasem pojawiają się też bóle mięśniowe. W poważniejszych przypadkach rozwija się ciężkie zapalenie płuc, zespół ostrej niewydolności oddechowej, posocznica i wstrząs septyczny, które mogą prowadzić do śmierci pacjenta.
Prawdziwe jest też stwierdzenie, że wiadomo, jakich zasad należy przestrzegać, by zminimalizować ryzyko zakażenia się.
Zasady są proste i dostępne na stronie Ministerstwa Zdrowia oraz GIS. Należy:
- często myć dłonie wodą z mydłem lub dezynfekować je środkiem na bazie alkoholu,
- zachować bezpieczną odległość od rozmówcy (1-1,5 metra),
- unikać dużych skupisk ludzi,
- dbać o higienę miejsc, w których przygotowuje się posiłki,
- nie dzielić się jedzeniem np. chipsami z jednej paczki.
Koronawirus to nowy rodzaj zagrożenia, naukowcy nic o nim nie wiedzą. To fałsz, bo - jak wskazano - naukowcy znają siedem różnych koronawirusów. Średnio raz na dekadę pojawia się nowy koronawirus u ludzi. Wywołuje on rozmaite choroby układu oddechowego.
Koronawirus jest bardziej zaraźliwy niż dotychczas znane nam wirusy. To także fałsz. Koronawirus SARS-CoV-2 jest bardzo zakaźny, ale daleko mu do zakaźności wirusów od dawna znanych ludzkości, takich jak wirus odry czy ospy wietrznej.
Kolejne ze stwierdzeń głosi, że koronawirus może się przenieść na rzeczach np. paczkach z Chin. To również fałsz, bo jak wyjaśniono, zanim zostaną one dostarczone do Polski, wirus zginie.
Trzeba nosić na twarzy maseczkę ochronną, żeby się nie zakazić. To fałsz. Nie zaleca się bowiem noszenia maseczek ochronnych przez osoby zdrowe. Maseczki chronią inne osoby, jeśli jesteśmy nosicielami wirusa, żebyśmy ich nie zakazili. Pod warunkiem, że często je zmieniamy.
W materiałach odniesiono się także do poglądu, że spryskiwanie ciała wódką, płynami zawierającymi chlor, smarowanie się olejem palmowym pomaga. To fałsz. Żadna z tych substancji nie działa na koronawirusa, może natomiast prowadzić do niepożądanej reakcji skórnej.
Fałszywe jest stwierdzenie, że alkohol chroni przed wirusem. Jak wskazano, picie alkoholu nie chroni przez wirusem. Alkohol obniża odporność organizmu. Wysokoprocentowy alkohol, jak zaznaczono, jest natomiast dobrym środkiem dezynfekującym.
Jeden z komentowanych poglądów głosi, że koronawirus jest niebezpieczny tylko dla osób starszych. To również nieprawda, zachorowania na COVID-19 obserwuje się we wszystkich grupach wiekowych. Faktem jest, że najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, której towarzyszą inne choroby, w szczególności przewlekłe.
Fałszem jest natomiast mówienie, że psy i koty mogą przenosić koronawirusa. Obecnie brak dowodów naukowych na przenoszenie koronawirusa SARS- CoV-2 przez psy i koty. Jednak należy pamiętać o myciu rąk po głaskaniu bądź dotykaniu psa lub kota.
Nieprawdą jest też mówienie, że nie wiadomo, jak dużo czasu mija od zakażenia się koronawirusem do zachorowania. Objawy choroby pojawiają się między drugim a czternastym dniem od zakażenia.
To nieprawda, że żeby się nie zakazić, trzeba brać preparaty na wzmocnienie odporności, jeść czosnek i cebulę lub zażywać dużo witaminy C. Preparaty witaminowe, mieszanki minerałów i witamin, wyciągi roślinne i zwierzęce i inne preparaty reklamowane jako "wzmacniacze odporności" nie mają wpływu na to, jak nasz system odpornościowy zareaguje w kontakcie z koronawirusem. Badania naukowe nie potwierdziły skuteczności tych preparatów w walce z koronawirusem. Ważny jest natomiast ogólny stan naszego organizmu, który zależy od higienicznego i zdrowego trybu życia.
Fałszem jest też stwierdzenie, że mycie rąk całkowicie uchroni przed wirusem. Mycie rąk nie zagwarantuje nam, że nie zachorujemy. Ale jest jednym z zalecanych sposobów ochrony przed potencjalnym kontaktem z koronawirusem. Uwaga, ręce należy myć prawidłowo, dokładnie, wodą z mydłem. Na stronie Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego znajdziesz instrukcję, jak to robić.
Nieprawdą jest też stwierdzenie, że jeśli byłeś w krajach wysokiego ryzyka w ciągu ostatnich 14 dni i zaobserwujesz u siebie kaszel, wysoką gorączkę, kłopoty z oddychaniem, powinieneś zgłosić się do przychodni lub na SOR. Jeśli podejrzewasz zakażenie koronawirusem i pójdziesz do przychodni lub na SOR, będziesz zakażał innych. Zamiast tego bezzwłocznie, telefonicznie powiadom stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłoś się do oddziału zakaźnego.
Mitem jest też mówienie, że urządzenia do pomiaru temperatury mogą potwierdzić zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2. Urządzenia pomiarowe są w stanie wykryć, że u kogoś pojawiła się gorączka, ale nie są w stanie zidentyfikować jej przyczyny.