Nie kończy się walka mieszkańców Szanghaju z pandemią Covid-19. Restrykcje zostały zaostrzone po tym, jak prezydent Chin Xi Jinping obiecał podwojenie wysiłków mających na celu ograniczenie rozprzestrzenianie się wirusa. Miliony osób zostały zamknięte w swoich domach, a widoków na zakończenie lockdownu nie ma – podaje CNN.
Wygląda na to, że czwartkowe wystąpienie Xi Jinpinga - którym przywódca Chin wyraźnie zaznaczył, że nie będzie tolerował negowania skuteczności strategii walki z Covid-19 i zażądał od urzędników jej odpowiedniego wdrażania - wpłynęło na działania władz lokalnych w Szanghaju.
Lokalni politycy wycofali się z pomysłu złagodzenia ograniczeń w niektórych częściach miasta, mimo spadającej liczby zakażeń.
Według nowych wytycznych, nawet osoby, które otrzymały negatywny wynik testu na SARS-CoV-2 mogą zostać wysłane do centrów dla odbywających kwarantannę. Z postów opublikowanych w mediach społecznościowych i informacji władz lokalnych wynika, że w kilku częściach miasta wszystkich mieszkańców jednego bloku uznano za zagrożenie dla innych. Mieszkańcy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów, ponieważ jedna osoba otrzymała pozytywny wynik testu.