Surowo została ukarana Australijka chińskiego pochodzenia, która zlekceważyła zasady dotyczące kwarantanny domowej. Jak podaje dziennik “China Daily”, przebywająca w Pekinie 47-letnia kobieta, która miała spędzić dwa tygodnie w domu, wyszła pobiegać i nie założyła nawet maseczki ochronnej.

Surowo została ukarana Australijka chińskiego pochodzenia, która zlekceważyła zasady dotyczące kwarantanny domowej. Jak podaje dziennik “China Daily”, przebywająca w Pekinie 47-letnia kobieta, która miała spędzić dwa tygodnie w domu, wyszła pobiegać i nie założyła nawet maseczki ochronnej.
Klienci w maskach w jednym z centrów handlowych w Pekinie /WU HONG /PAP/EPA

W związku z pandemią koronawirusa w Pekinie wprowadzono surowe zasady kwarantanny dla osób przyjeżdżających z zagranicy.

47-latka o nazwisku Liang, pracownica jednej z niemieckich firm chemicznych i farmaceutycznych, przybyła do Pekinu w sobotę. Choć nakazano jej, aby przez 14 dni przebywała w domu na obserwacji, wyszła pobiegać bez maseczki ochronnej - podał "China Daily", powołując się na miejscową policję.

Kobieta krzyczała, wzywając pomocy, gdy jeden z pracowników społecznych "usiłował przekonać ją, by wróciła do domu" - relacjonował chiński dziennik. Nie usłuchała, dopóki na miejsce nie przybyła policja.

Po tym incydencie pozwolenie kobiety na pobyt w Chinach zostało unieważnione. 47-latka została również zwolniona z pracy.