Jeden z największych domów publicznych w Europie zbankrutował przez obostrzenia związane z epidemią koronawirusa. Chodzi o klub Pascha w Kolonii w Niemczech.

Dom publiczny Pascha zajmował 10-piętrowy budynek w Kolonii. Zatrudniał 120 prostytutek, ale dawał też pracę 60 innych pracownikom: sprzątaczkom, kucharzom, czy fryzjerom.

"To nasz koniec. Może udałoby nam się uniknąć bankructwa z pomocą kredytów bankowych, gdybyśmy mieli gwarancję, że nasza działalność zostanie wznowiona z początkiem nowego roku" - ubolewa właściciel przybytku.

Podkreśla, że w czasie pandemii koronawirusa ludzie płacą za seks i sprzedają swoje ciała, ale robią to na czarno.

Dom uciech Pascha działał w Kolonii od 1972 roku 24 godziny na dobę. Dziennie z oferowanych w nim usług korzystało nawet 1000 klientów.