"W ciągu najbliższych 2-3 tygodni obostrzenia powinny być mniejsze, a na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku 80 proc. z nich 'zacznie znikać'" - powiedział w środę w Money.pl minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński.
Mam nadzieję, że już za 2-3 tygodnie obostrzenia będą trochę mniejsze, że szczepionka zacznie działać (...), a za 2-3 miesiące możemy myśleć, że powoli wracamy do normalności - powiedział szef resortu finansów.
Niektóre obostrzenia zostaną dość długo, ale myślę, że 80 proc. tych obostrzeń na przełomie pierwszego i drugiego kwartału zacznie znikać - dodał.
Rząd zdecydował w poniedziałek, że obecne obostrzenia wprowadzane w wyniku pandemii będą przedłużone do 31 stycznia.
Oto lista obostrzeń, które obowiązują do 31 stycznia:
- zamknięte hotele także dla osób podróżujących ze względów służbowych. Mogą z nich korzystać tylko służby mundurowe, medycy i pracownicy szpitali specjalistycznych. Czynne są także hotele pracownicze;
- zamknięte stoki narciarskie;
- zamknięte galerie handlowe, z wyjątkiem sklepów spożywczych, drogerii, aptek, sklepów z książkami i prasą oraz wolnostojących wielkopowierzchniowych sklepów meblowych;
- infrastruktura sportowa dostępna tylko w ramach sportu zawodowego;
- 10-dniowa kwarantanna dla przyjeżdżających do Polski transportem zorganizowanym;
- ograniczenia w transporcie zbiorowym: 50 proc. liczby miejsc siedzących albo 30 proc. liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy jednoczesnym pozostawieniu w pojeździe co najmniej 50 proc. miejsc siedzących niezajętych;
- ograniczenia w miejscach sprawowania kultu religijnego - max. 1 os./15m2;
- udział w zgromadzeniach - max. 5 osób;
- zakaz organizacji wesel, komunii i konsolacji;
- zamknięte siłownie, kluby fitness i aquaparki;
- ograniczenie w sklepach - max. 1 os./15m2;
- godziny dla seniorów - od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-12:00.
- zamknięte restauracje. Posiłki wyłącznie na wynos lub dowóz.
Na pewno nie można liczyć, że w przypadku ustabilizowanej sytuacji, zakładając optymistycznie, że będziemy nadal na poziomie średnio ok. 10 tys. zachorowań tygodniowo, po 1 lutego dokonamy jakiegoś dużego poluzowania obostrzeń - zapowiedział minister Niedzielski.
Niedzielski zaznaczył, że trudno jest podejmować decyzje tylko i wyłącznie na podstawie jednego parametru, jakim jest dzienna liczba zakażeń. Z jednej strony mamy rzeczywiście stabilizację, ale nie możemy być ślepi na to, co się dzieje dookoła nas w Europie. Trudno myśleć, że granice będą szczelne na wirusa. Na pewno analiza sytuacji międzynarodowej jest zawsze elementem, który musimy brać pod uwagę - podkreślił minister.