We Włoszech w ciągu minionej doby zmarło 431 osób zakażonych koronawirusem - podała Obrona Cywilna. Bilans ofiar śmiertelnych od początku epidemii wzrósł do 19 899. Od soboty zanotowano prawie 2 tysiące nowych chorych.
Liczba zmarłych w ciągu jednego dnia jest najniższa od 19 marca. W Lombardii, epicentrum epidemii spadła liczba zmarłych i hospitalizowanych chorych. W ciągu doby zanotowano w tym regionie 110 zgonów, czyli znacznie mniej niż w minionych tygodniach.
Coraz mniej przypadków zakażeń jest w mieście Bergamo, gdzie było ich dotąd najwięcej.
Obecnie w całym kraju jest około 102 tysięcy chorych. Ponad dwie trzecie z nich (69 procent) przebywa w domowej izolacji.
Do tej pory we Włoszech potwierdzono 156 tysięcy przypadków koronawirusa. Wyleczonych jest już ponad 34 tysiące osób. Dzienny wzrost wyniósł 1677.
Podczas konferencji prasowej w siedzibie Obrony Cywilnej w Rzymie ordynator oddziału pulmonologii w klinice Gemelli i członek komitetu naukowego doradzającego rządowi Włoch Luca Richeldi podkreślił, że dane dowodzą tendencji spadkowej.
Na podstawie danych o redukcji hospitalizacji, liczby pacjentów na intensywnej terapii i zmarłych możemy potwierdzić, że wprowadzone i przedłużone ograniczenia mają wpływ na tego wirusa - oświadczył.
Szef Obrony Cywilnej, komisarz do spraw kryzysu Angelo Borrelli poinformował natomiast, że wyznaczone zostaną specjalne obszary na kwarantannę dla przypływających migrantów. Będą ją oni odbywać na statkach lub na lądzie.