Komisja Europejska podpisała nowy kontrakt z amerykańską firmą Gilead, jedynym producentem Remdesiviru - leku stosowanego w terapii chorych na Covid-19, którzy wymagają podawania tlenu. Firma ma dostarczyć do Europy 3 miliony sztuk leku. Polski resort zdrowia nie ujawnia na razie, ile sztuk z tej puli trafi do naszego kraju.
Liczba dawek Remdesiviru dla Polski ustalona zostanie na podstawie uzgodnionego klucza przydziału i zalecenia Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).
Rzecznik polskiego resortu zdrowia, zapytany o tę kwestię przez korespondentkę RMF FM Katarzynę Szymańską-Borginon, nie chciał jeszcze podać konkretnej liczby.
"Zakomunikujemy, jak podpiszemy umowę" - stwierdził krótko Wojciech Andrusiewicz.
Polska musi teraz bowiem złożyć zamówienie i podpisać umowę na konkretną liczbę dawek leku i terminy dostaw.
Kontrakt Komisji Europejskiej z Gilead podpisany został na pół roku z możliwością przedłużenia. Amerykańska firma informuje na swoich stronach internetowych, że realizację zamówień rozpocznie już 12 października.
Także rzecznik KE Stefan De Keersmaecker zapewniał już wcześniej w rozmowie z naszą korespondentką, że "terminy dostaw będą bardzo krótkie".
Do Polski trafiło na razie wczoraj - w trybie nadzwyczajnym - 420 sztuk Remdesiviru: dla zabezpieczenia braków, które już pojawiły się w naszych szpitalach.
Dzięki wspólnym zakupom dokonywanym przez Komisję Europejską zarówno cena leku, jak i terminy dostaw są korzystniejsze, niż gdyby każdy kraj członkowski UE negocjował z Amerykanami osobno.
"To sukces Komisji, która działa we wspólnym interesie krajów UE" - chwali działania KE jeden z jej urzędników.
Teraz Komisja dokonała zakupu Remdesiviru w imieniu 36 krajów Europy: poza 27 państwami członkowskimi Unii do wspólnych zakupów przystąpiły kraje stowarzyszone z UE, Wielka Brytania i państwa Europejskiego Obszaru Gospodarczego.